My, kobiety, mamy to do siebie, że lubimy wyglądać dobrze – często nawet za wszelką cenę. Ubiegły rok był dla nas wielką lekcją nowego życia, także w kwestii naszych upodobań makijażowych. Na salony trendów w końcu weszła ukochana matka natura. Wszystko to, co jest z nią zgodne, stało się głównym trendem roku 2021. Skinimalism idealnie wpasowuje się w ramy natural beauty. Na czym polega ta technika?
Więcej - kosmetyki do makijażu, które pokochały Polki!
Skinimalism jako główne założenie wyznaje pozwolenie skórze na wzięcie oddechu. Jak jednak uzyskać taki efekt, skoro nałożenie wszelkiego rodzaju kosmetyków wydaje się być z tym sprzeczne? Pierwszym krokiem jest odłożenie na bok ciężkich, matowych podkładów i baz pod makijaż. Dużo lepiej sprawdzą się zamiast nich kremy BB lub CC – są delikatniejsze, a jeśli mamy problem z przetłuszczaniem się skóry, możemy zawsze znaleźć je w wariancie matowym.
Kolejną istotną sprawą, może nawet najistotniejszą, jest świadoma i regularna pielęgnacja cery. Nie zapominajmy o demakijażu, tonizowaniu i nawilżaniu skóry przed snem. Radzi się także rezygnację z nadmiernego konturowania twarzy. Zamiast tego lepiej jest użyć mocniejszej pomadki.
Wszystko to, co występuje w kolorach nude, sprawdzi się doskonale na co dzień – w wyjątkowych okolicznościach można nałożyć na twarz więcej kosmetyków, ale w granicach rozsądku. Bardzo modne stało się ostatnimi czasy podkreślenie ust mocno czerwonym odcieniem szminki, przy zachowaniu rzęs bez najmniejszego dotknięcia tuszem. Czasami mniej znaczy więcej.
Pielęgnacja - te kosmetyki działają nawilżająco i kojąco!
Przede wszystkim warto jest się zastanowić, które kosmetyki są nam rzeczywiście potrzebne, a które mamy w naszych toaletkach z czystej chciwości. Najlepiej jest stworzyć listę potrzeb i według niej eliminować poszczególne zbędności. Pamiętajcie także o tym, żeby nie kupować niczego pod wpływem emocji – to bywa zgubne. Nasza skóra to nie obiekt eksperymentów, kupujcie tylko sprawdzone produkty.