Netflix pędzi przez życie jak szalony i uwielbia zmiany. Wraz z kolejnymi miesiącami na platformie pojawia się tysiące kultowych nowości. Niestety, każdy medal ma dwie strony. Wraz z przybyciem nowych produkcji, musimy żegnać się z tymi, które znaliśmy do tej pory. Jedne licencje się zaczynają, drugie kończą – life is life. Platforma znowu zaczyna porządki w swojej bibliotece. Które filmy i seriale już wkrótce z niej znikną?
Choć bywały chwile, kiedy z platformy ubywało znacznie więcej produkcji, każda strata jest bolesna. Netflix zdecydował się na rezygnację z dziesięciu filmów i seriali. Jeśli macie je na swojej liście, koniecznie się pospieszcie. Od 20 lutego możemy nie mieć już okazji ich nadrobić.
Jeśli jesteście fanami filmów dokumentalnych, a jeszcze nie mieliście okazji zobaczyć A week in Watss, warto będzie to nadrobić. Film opowiadający o grupie studentów obdarowanych przez prywatne szkoły oficerskie jest pierwszy na liście znikających produkcji. Kolejną pozycją będzie słynny kryminał z 2018 roku, Assassination Natio. Historia czterech dziewczyn, publikujących poufne informacje na temat miastowej społeczności zmrozi krew w żyłach nawet najtwardszego kinomaniaka.
Z platformy zniknie także film w klimatach westernu, Damulka. Jeśli kochacie Roberta Pattisona, może się okazać, że zyskacie nie tylko dwie godziny w towarzystwie świetnej fabuły, ale także nienajgorszych widoków. Będziemy musieli pożegnać się także z Bloodrayne – Krwawą Rzeszą, trzecią częścią opowieści o przygodach Rayne, pół człowieka- pół wampirzycy oraz słynnym dramatem, Kod Annie Parker.