Mam trzydzieści lat i wyznaję samorozwój. W uczenie się trudnych słów ze słownika wyrazów obcych, w codzienną gimnastykę umysłu (i ciała przy okazji także). Chodzę na wystawy, do teatru, na prelekcje, otwarte wykłady, dyskusje i spotkania z autorami. Nauka zakłada także wyciąganie lekcji z konstruktywnej krytyki, dlatego prosząc bliskich o szczere opinie oczekuję... szczerości. Tylko dzięki niej jestem w stanie zastanowić się nad sobą i wyciągnąć wnioski.
I tak, jak wiedza na temat literatury, sztuki, opery jest ogólnie dostępna, łatwa i przyjemna w konsumpcji, tak bardziej intymne sfery życia to wciąż szukanie na ślepo.
Pamiętam film "Uciekająca panna młoda" z Julią Roberts, w którym postać grana przez aktorkę przy każdym partnerze lubiła inny rodzaj podania jajek. Raz była to jajecznica, z innym narzeczonym jajka na bekonie.
Biorąc to porównanie metaforycznie, tak samo jest z seksem. Jeden kochanek lubi kochać się klasycznie, inny dostaje amoku gdy przygryza się mu palce. Żaden jednak jakoś nie wpisał się w moją wizję szczerości i rozmowy na temat tego, jak moglibyśmy być jeszcze lepsi w łóżku.
Nie wiem, czy wszystko robię dobrze, boję się, że mogę coś zrobić źle, zatrzeć, podrażnić, nadwerężyć. Pytam, ale moje „interpelacje” w alkowie pozostają bez odpowiedzi. Bo jestem zbyt racjonalna. O seksie się raczej nie rozmawia, seks się uprawia. Powinnam potrafić odczytać subtelne aluzje...
Dlatego pierwszy raz w życiu postanowiłam się przyjrzeć, jak „TO” robią specjaliści. Po pierwsze homoseksualiści, po drugie aktorzy-amatorzy w filmach porno. Dlaczego homoseksualiści? Bo jako mężczyźni są po tej samej stronie barykady - najlepiej znają swoje ciało i wiedzą, co i jak. Może się czegoś nauczę, poznam tajniki sztuki seksu oralnego, będę potrafiła z felatio wycisnąć więcej.
Najpierw musiałam się przełamać. W moim domu nie ja jedyna korzystam z iPada, postanowiłam więc porno oglądać w najpopularniejszy sposób, czyli na telefonie komórkowym. Wpisałam, znalazłam, nie musiałam się nigdzie logować, nic prenumerować.
Pierwsze zdziwienie - jak wielu wytatuowanych, umięśnionych i bardzo estetycznych mężczyzn występuje w tych produkcjach, w domyśle, jak bardzo stereotyp geja odbiega od realiów. Co do technik, to rzeczywiście wiele się z filmików można nauczyć. Jaką wiedzę zdobyłam?
Seks oralny nie powinien się ograniczać li tylko do penisa. Należy czule zaopiekować się także jądrami oraz odbytem. Niestety nie będę w stanie odtworzyć w sypialni głębokości, na jaką mężczyźni w filmach są w stanie wsunąć penisa w usta. Przepraszam bardzo, ale nie dam rady. Zawsze także sądziłam, że wspomaganie się dłonią podczas seksu oralnego to zły pomysł, ale okazuje się, że jest to powszechna praktyka. Generalnie wieczór "tajnych kompletów" dał mi całkiem sporo.
Dodam, że wizualnie nie było to dla mnie nic nieprzyjemnego, szczerze mówiąc doświadczenie z seksem gejów okazało się całkiem podniecające dla heteroseksualnej kobiety. Pracę domową odrobiłam, egzamin także zaliczyłam. Odczytując subtelny język erotycznych aluzji odczytałam, że było mu o niebo lepiej niż dotychczas.