"Możecie spie***lać albo opie***lać. Obie metody działają. Przekonał się o tym dziad, który miał lepkie łapy" [LIST]

Nasza czytelniczka uważa, że każda z nas przeżyła w swoim życiu chwile, w których naruszono ich cielesność. Nie musiał to być gwałt, wystarczył wymuszony pocałunek, komentarza z podtekstem. Brzmi znajomo?

- A ty krzyczysz? - zapytał nastoletnią mnie fotograf w swoim studiu, kiedy zaczęliśmy robić zdjęcia. Sam podszedł do mnie na ulicy i stwierdził, że moja uroda jest teraz poszukiwana i mogłabym spróbować swoich sił jako modelka. Modelka! Wszystkie chciałyśmy być wtedy modelkami. Tak, wiem płytkie to i banalne.

- Czasami się zdarza - odpowiedziałam. Dopiero po kilku latach dotarło do mnie, że nie chodziło mu o to, czy mam temperament, ale o to, czy krzyczę, kiedy szczytuję. Miałam wtedy 15 lat, a inicjację seksualną miałam przeżyć dopiero za cztery lata.

- Znaleźć dziewicę w twoim wieku Warszawie graniczy z cudem - znowu usłyszałam.

- Yyyy - uśmiechnęłam się. Wystarczyło przyjść do mojej szkoły - wszystkie moje rówieśnice były dziewicami. Bez wyjątku.

Instynkt podpowiadał mi, że powinnam jak najszybciej spie***lać z tego studia. Nie uciekać, ale właśnie spie***lać. Facet - syn bardzo znanego polskiego fotografa - nie miał nade mną żadnej władzy, ale - co widzę teraz - powoli oswajał mnie, urabiał, miękko podchodził. Dał mi colę - sądząc po cieple, który się rozlał w moim żołądku - była tam też whiskey.
Ostatecznie skończyło się na kilku „artystycznych aktach”. Niestety dotykał mnie także tam, gdzie absolutnie nie powinien. Przez chwilę. Zasłoniłam się okresem, ubrałam i wyszłam. Nie był agresywny, nie zatrzymywał mnie siłą. W jakiś jednak sposób zbrukał.

Jestem absolutnie pewna, że każda z nas ma za sobą doświadczenie, w których przekroczono granicę naszej cielesności.

Naomi Watts,Harvey WeinsteinNaomi Watts,Harvey Weinstein JOHN SHEARER/INVISION/AP/John Shearer

Od kilku dni czytam o kolejnych kobietach - pięknych, mądrych, silnych i inteligentnych, które wpadły w lepkie łapy jednego z najbardziej wpływowych hollywoodzkich producentów filmowych - Harvey’a Weinsteina. Moimi siostrami w krzywdzie są aktorki: Ashley Judd, Gwyneth Paltrow, Angelina Jolie, Cara Delevigne, Lea Seydoux, Mira Sorvino, Rose McGowan. One trafiły na seksualnego drapieżnika, który miał władzę nad ich karierą i zawodową przyszłością. I skrzywdził je bardziej, bo także gwałcił.

Kilkanaście lat temu o aktach molestowania nie mówiło się. Kobiety zostawały ze swoim wstydem, poczuciem zdominowania. Teraz należy.

Ile z was czuło się niedobrze na myśl o spotkaniu z wujkiem, który ślinił się na wasz widok, komentował rosnące piersi, pod płaszczykiem czułego powitania obcierał się o was? Rodzice - nawet kochający i wrażliwi na wszelkie niebezpieczeństwa czyhające na swoje dzieci nie są w stanie wyłapać każdej takiej sytuacji. Dlatego to wy musicie stawać w swojej obronie. Zawsze możecie w takich momentach spie***lać albo opie***lać. Obie metody działają, ta pierwsza nawet lepiej. Przekonał się o tym dziad w kinie, który zaczął mnie kiedyś smyrać łapskiem po udzie w pustym kinie.

Piszcie do nas listy na adres: kobieta@agora.pl. Najciekawsze opublikujemy. Autorka tego listu dostaje książkę Pani Bukowej "Wielki Ogarniacz życia. Czyli jak być szczęśliwym nie robiąc niczego" Flow Books.

Czujesz, że ktoś przekroczył kiedyś granice twojej intymności?
Więcej o: