Anja Rubik potwierdza swoją pozycję aktywistki. Tym razem nagłaśnia sprawę chorych czekających na dotację leku

Od 15 miesięcy chorzy na rdzeniowy zanik mięśni (SMA, ang. spinal muscular atrophy) czekają na decyzję o refundacji leków. Czy interwencja i nagłośnienie sprawy przez modelkę pomogą przyspieszyć decyzję polityków?

Anja Rubik udowodniła już, że jak się uprze, to jest w stanie dokonać rzeczy niemożliwych. Tak było w przypadku jej akcji #sexedpl. Modelka i aktywistka postanowiła, że pomoże młodym ludziom w ich edukacji seksualnej. Do współpracy namówiła seksedukatorów, seksuologów, psychologów i wspólnie z wydawnictwem WAB wydała książkę o seksie. Pięknie ilustrowaną, napisaną przystępnym językiem, w akceptowalnej dla młodych ludzi cenie. Premierze książki towarzyszyły warsztaty i spotkania w największych miastach Polski.

Rubik wspiera również kobiety, bierze udział w marszach, opowiada o sytuacji polskich kobiet światowym mediom. Tym razem postanowiła pomóc chorym na SMA. Jak pisze na swoim profilu:

SMA to rdzeniowy zanik mięśni. Na celownik bierze tych, którzy „przegrali” w genowej loterii. Najokrutniej obchodzi się z niemowlętami. Zabiera im władzę w rączkach i nóżkach. Pastwi się powoli. Z czasem dziecko nie ma siły ssać mleka z piersi matki, nie może oddychać.

Jak pisze na swoim profilu Rubik, od 15 miesięcy chorzy na SMA czekają na decyzję ministerstwa zdrowia o ewentualnej refundacji leku. Każdy dzień zwłoki zabiera dzieciom szansę na przeżycie, bo, jak mówią rodzice małych pacjentów, lek jest cenny jak złoto i dlatego dla nich pozostaje za szybą. I akcją symbolicznego niszczenia szklanej barier Rubik namawia do pomocy. W akcji #zbijszybę chodzi o wrzucanie zdjęć na profile i oznaczanie ich tym właśnie hasztagiem. Modelka wierzy, że w ten sposób uda zmotywować osoby, które decydują o przyznawaniu refundacji do podjęcia wreszcie decyzji.

Wszystkich, którzy chcą wesprzeć akcję, namawiamy do podpisywania petycji do Premiera RP w sprawie refundacji.

Więcej o: