Dlaczego piwo świetnie sprawdzi się w pielęgnacji włosów? Trunek ten bogaty jest w witaminy z grupy B, przeciwutleniacze, drożdże czy chmiel, które pozytywnie wpływają na kondycję kosmyków. Sięgając jednak po piwo, którym chcemy odżywić włosy, warto sięgnąć po piwo dobrej jakości, najlepiej niepasteryzowane. Należy również pamiętać, że na włosy stosujemy odgazowane i rozcieńczone piwo. W innym wypadku, taka płukanka zamiast odżywić włosy, wysuszy je i sprawi, że będą sztywne.
Jak poprawnie stosować piwo na włosy w postaci płukanki? Przed każdym zastosowaniem takiej płukanki piwnej, pamiętaj o dokładnym rozczesaniu włosów. Najpierw umyj włosy, nie zapominając o ich intensywnym nawilżeniu/natłuszczeniu. Najlepiej sprawdzi się w tym wypadku mycie włosów metodą OM, która polega na nałożeniu nawilżającej odżywki na włosy, a następnie umyciu skóry głowy delikatnym szamponem i spłukaniu całości. Na koniec wystarczy spłukać włosy odgazowanym piwem zmieszanym z wodą w proporcji 1:1 i delikatnie odcisnąć jej nadmiar. Efekt? Miękkie i błyszczące włosy, które mniej się przetłuszczają i pięknie układają.
Taka płukana z piwa na włosy to również świetny sposób, by cienkim włosom dodać objętości. Sposób ten wykorzystywała m.in. stylistka fryzur podczas charakteryzacji Margot Robbie do filmu "I, Tonya".
- Aby ułożyć włosy, nie używaliśmy balsamów ani pianek. Postawiliśmy na piwo. Wiemy, że to brzmi jak zupełne szaleństwo, ale alkohol poprawia strukturę włosów i utrwala je. Efekt przypomina ten z teledysków z lat 80. Należy przepłukać włosy piwem i pozwolić im naturalnie wyschnąć. Dzięki temu można z nimi zrobić wszystko, co nam się tylko podoba - powiedziała stylistka fryzur z planu "I, Tonya" w rozmowie z Refinery29.com.