Choppy bob to niezwykle kobiecy wariant klasycznej wersji tej fryzury. Jeszcze niedawno większość z nas marzyła o tym, aby niczym disneyowska księżniczka spuścić długi warkocz z okna i z niecierpliwością czekać na wymarzonego księcia. Ale czasy się zmieniają – moda też. Krótkie fryzury królują na ulicach miast. Jak wygląda najnowszy wariant krótkiego cięcia? Choppy bob nada naszym włosom maximum objętości i unowocześni casualowy look.
Choppy bob – jak wygląda nowy wariant boba?
Najbardziej charakterystycznym elementem choppy boba jest pozorna niedbałość. Artystyczny nieład zawsze miał w sobie to coś – dziś odkrywamy go w nowym wydaniu. Mocne i zdecydowane cięcie, nieco krótszy tył i struktura włosa dotkniętego morską falą nadadzą naszemu wyglądowi nonszalancji i awangardy. Choppy bob, jak na boba przystało, skupia na asymetrii długości. Przednie pasma powinny kończyć się w okolicach brody, natomiast tył ma odsłaniać cały kark. Dzięki temu zabiegowi fryzura wygląda niezwykle stylowo i nowocześnie, a nasza sylwetka lekko.
Jeśli borykacie się z problemem objętości włosa, mocne cięcie może okazać się zbawiennym wyjściem z sytuacji. Dzięki radykalnemu cieniowaniu i nakładaniu się na siebie pasm, włosy będą wydawały się grubsze, a fryzura „pełniejsza".
Choppy bob – komu będzie pasować najmodniejsza fryzura roku?
To, czy fryzura wygląda na kimś dobrze czy nie, jest zazwyczaj kwestią typu urody. Choppy bob jest absolutnie uniwersalny. Nie nakłada na siebie szufladek kategoryzujących to, komu pasuje. Świetnie sprawdzi się przy cienkich i grubych pasmach, z przedziałkiem i bez, przy okrągłych rysach twarzy i przy podłużnych. Nie ma żadnych przeciwskazań ani ryzyka.
Fryzjerzy natomiast polecają zastosować przy nim pewien trik. Balejaż na włosach przy choopy bobie dodatkowo odmłodzi i odświeży naszą cerę. Nonszalancja, odmłodzenie, nieład – te trzy słowa to największa domena tej fryzury.
