Inspiracji z lat 90. ciąg dalszy. Coraz częściej powracamy w swoich stylizacjach do modowej przeszłości. To prawdziwa skarbnica niezawodnych trendów i ekstrawaganckich dodatków. Były już klamry we włosach i zwariowane koki, teraz przyszedł czas na kolejną (nie)nowość – na punkcie baby braid oszalały nawet największe gwiazdy.
Choć ta nieco zwariowana fryzura z pewnością nie wszystkim przypadnie do gustu, doskonale sprawdzi się jako kolejny dodatek do nawet najprostszych stylówek. Nie bez znaczenia jest także fakt, że zmiana naszego stylu życia na strice „udomowiony” postawiła przed nami nowe modowe priorytety – wygoda przede wszystkim. Warkoczyki zaplecione wokół twarzy w efektach są bardzo podobne do funkcji opaski. Zabierają włosy z twarzy i pozwalają nam na swobodne wykonywanie różnych obowiązków.
Zdjęcie z fryzurą na baby braid, które opublikowała niedawno na swoim Instagramie Haliey Biber wywołało prawdziwą falę zachwytu wśród fanów. Według nich gwiazda wygląda w niej przepięknie i uroczo, a delikatne warkoczyki podkreślają jej dziewczęce rysy twarzy. Post szybko zebrał blisko 1,2 miliona polubień, a kobiety i dziewczynki na całym świecie zaczęły naśladować jej „włosingową” stylizację.
Jak uzyskać podobny efekt? Wystarczy, że zrobisz przedziałek na środku głowy, a następnie z wydzielonych, cienkich pasm przy głowie zwiążesz cieniutkie kucyki i zapleciesz z nich warkocze. To proste i bardzo na czasie rozwiązanie będzie królowało na ulicach największych i najmniejszych miast.
Na nieco inny wariant zdecydowała się Bella Hadid, której zdjęcie ma już ponad milion polubień. Delikatne i cieniutkie warkoczyki z grzywki to doskonała ozdoba dla klasycznego koka modelki. Styliści radzą, by w tym przypadku zdecydować się na użycie sprayu nabłyszczającego włosy, dzięki któremu lustrzany efekt jeszcze bardziej podkręci look.