Skarbnicą inspiracji modowych jest Instagram - znajdziemy tam mnóstwo modnych stylizacji, które są aktualnie na topie. Na kontach salonów fryzjerskich i znanych influencerek nie brakuje pomysłów na zaskakujące fryzury. Ostatnio internet podbija trend Color Sweep, który potrafi dodać pazura naszemu wizerunkowi. Jak wygląda?
Koloryzacja, która nie wymaga comiesięcznych wizyt u fryzjera jest w dzisiejszych czasach strzałem w dziesiątkę. Wystarczy przestrzeganie kilku zasad pielęgnacyjnych i możemy cieszyć się pięknymi włosami na długo. Fryzjerzy ponownie wracają do balejażu i delikatnych pasemek. Color Sweep to z kolei technika nakładania pasemek w różnych odcieniach - im większa różnorodność, tym lepiej! Różnica między pasmami nie powinna przekraczać trzech tonów. Włosy farbowane muszą być jaśniejsze od koloru głównego. Wplatając we włosy rozjaśnione pasma, uzyskamy naturalny, słoneczny efekt. Farbę nakładamy od połowy głowy, dlatego też odrost nie pojawi się zbyt szybko. W tej koloryzacji występuje łagodne przejście kolorów - od ciemnego w okolicy nasady do najjaśniejszego przy końcówkach. Color Sweep potrafi odjąć lat i dodać przy tym innowacyjności. To aktualnie najmodniejsza koloryzacja u gwiazd ceniących sobie wygodę.
Najlepiej w tym trendzie wyglądają brunetki, szatynki i ciemne blondynki. Spektakularnie prezentuje się przy falach lub lekkich loczkach. W przypadku prostych włosów, efekt finalny podbije cieniowanie pasm. Pamiętajmy jednak, że takie kosmyki wymagają spędzenia większej ilości czasu przy stylizacji za pomocą okrągłej szczotki lub prostownicy. Pamiętajmy o tym, że żadna farba nie wygląda dobrze na zniszczonych włosach. Warto je systematycznie olejować, na przykład korzystając z oleju kokosowego. Taką kurację zaleca się raz w tygodniu. Wystarczy pokryć włosy olejem na noc, zawinąć w czepek i położyć się spać. Rano należy umyć kosmyki według standardowej metody. W utrzymaniu chłodnego odcienia pasemek pomogą kosmetyki wzbogacone fioletowym pigmentem. Nie istnieje skuteczniejsza ochrona przed żółknięciem włosów, a jak wiadomo słońce przyśpiesza ten proces. Co kilka myć warto użyć fioletowej maski, która nada niepowtarzalnego blasku i chłodnego odcienia. Jeśli chodzi o szampon w tym kolorze, nie trzeba stosować go codziennie. Bez niego nie obejdą się całkowicie rozjaśnione włosy, ale takie z pasemkami powinny być nim pokrywane dwa razy w tygodniu i to w zupełności wystarczy.