Wiosna to dobry czas na małe zmiany. Wcale nie musicie robić nie wiadomo czego, żeby poczuć się inaczej. A może by tak ściąć grzywkę? W tym sezonie grzywki przeżywają swoją drugą młodość. Są megamodne i wyglądają naprawdę fantastyczne. Polki, podobnie jak nasze francuskie koleżanki, pokochały jednak przede wszystkim curtain bangs, czyli tzw. zasłonę. Podpowiadamy, jak ją układać i kto powinien zdecydować się na ostre cięcie.
Curtain bangs to jedno z najbardziej zmysłowych i kobiecych uczesań. Doskonale podkreśla kości policzkowe i rozświetla spojrzenie, a ponadto idealnie komponuje się z każdym rodzajem włosów. Charakteryzuje się przedziałkiem na środku i pasmami opadającymi po obu stronach twarzy. Stąd właśnie często mówi się na nią „zasłonka” lub „kurtyna”. Dzięki temu cięciu twarz wydaje się szczuplejsza, dlatego świetnie sprawdzi się w przypadku osób o okrągłej twarzy. Odradza się ją natomiast paniom, które mają pociągłe rysy. Ale nie można tutaj generalizować, wszystko zależy od naszej indywidualnej urody.
Powinny na nią postawić także te z nas, które cieszą się mocnymi rysami twarzy. Dzięki delikatnym kosmykom na bokach te wydają się łagodniejsze, a nasza buzia wygląda bardziej dziewczęco. Specyficzny sposób cięcia curtain bangs sprawia także efekt większej objętości włosów, ale żeby było to widoczne, musimy nauczyć się ją odpowiednio układać.
Przede wszystkim włosy powinny być świeżo umyte, najlepiej nawet jeszcze wilgotne. Kolejność modelowania włosów i grzywki jest obojętna, ale grzywka zawsze musi być odrobinę zwilżona. Następnie przechodzimy do jej stylizacji. Od czego zacząć?