Szukasz modnej koloryzacji, która pięknie podkreśli twoją urodę? Jeśli tak, to mamy dla ciebie trzy propozycje, które są hitem tego sezonu. Królują chłodne blondy w jasnych i ciemnych tonacjach i pastelowe rudości. Zobacz, jak się prezentują.
2021 to zdecydowanie rok blondów. Rekordy popularności bije szwedzki blond, czyli jasny, niemal lodowy odcień blondu. Ten mroźny odcień to lśniący blond, jednak bez niebieskiej lub szarej poświaty, jak to bywało przy ice blonde. Szwedzki blond pasuje do chłodnego typu urody i naturalnych blondynek. Pamiętaj, że lodowy blond nie każdemu będzie pasować. Tak jasne włosy uwydatniają niedoskonałości cery, szczególnie trądzik oraz pękające naczynka.
Bronde było popularne kilka lat temu, a teraz powraca w wielkim stylu. Taka koloryzacja sprawi, że twoje włosy będą wyglądały na lekko muśnięte słońcem. Zdaniem wielu osób uzyskany efekt przypomina sombre lub ombre. Jeśli zdecydujesz się na taką koloryzację, bazą dla mieszanki będzie jeden kolor - brąz lub blond. W przypadku blondynek wykonuje się brązowe delikatne pasemka, a w przypadku brunetek blond. Można wykorzystać kilka odcieni. Najważniejsze jest to, by były one do siebie zbliżone. Efekt ma być jak najbardziej naturalny i lśniący. Bronde sprawdzi się świetnie u posiadaczek cienkich włosów, dzięki tej koloryzacji włosy optycznie zyskają objętości.
Listę modnych kolorów uzupełniają rudości w nowym wydaniu. W 2021 królują pastelowe odcienie tego koloru. Ogniste rudości i wiśniowe odcienie zastępujemy pastelami. Pastelowe rudości będą wpadać w truskawkę, golden rose, morelę, dynię (np. pumpkin rose hair) i brzoskwinię. Najmodniejsze są delikatne odcienie z lekko różową poświatą. Taka koloryzacja jest bardzo subtelna, więc jeśli zawsze marzyłaś o rudych włosach, to warto w tym roku zaryzykować.