Zmiana fryzury to najpopularniejszy wśród kobiet sposób na metamorfozę. Nie da się ukryć, że niemal każda kobieta niezależnie od wieku chce dobrze czuć się i wyglądać w swoim ciele. Tu z pomocą przychodzą m.in. odpowiednie fryzury. Oczywiście każda kobieta ma swój gust i podoba jej się co innego, ale jeśli szukasz sprawdzonych i modnych cięć, które potrafią odjąć nawet kilka lat, przychodzimy z pomocą i przedstawiamy fryzury dla pań po 60-tce, które w ostatnim czasie robią prawdziwą furorę.
Krótkie fryzury tapirowane i układane na wałki? Temu należy powiedzieć nie. Takie fryzury już dawno są niemodne i dodają lat. Dla pań po 60-tce, które lubią krótkie włosy, świetnym rozwiązaniem będzie modne cięcie typu pixie cut. To bardzo uniwersalna fryzura, którą dopasować można do indywidualnych preferencji pod kątem długości kosmyków oraz ich wycieniowania. W ostatnim czasie postawiła na nią m.in. znana aktorka Jane Fonda.
Bob to to jedna z najbardziej ponadczasowych fryzur, która mimo upływu lat nie wychodzi z mody. Cięcie sięgające linii żuchwy sprawdzi się u kobiet niemal w każdym wieku, a dojrzał panie wyglądają w niej stylowo i z klasą. Co więcej, tego typu fryzura optycznie zagęszcza włosy, więc sprawdzi się u posiadaczek nawet cienkich kosmyków. Największą fanką boba jest Anna Wintour redaktor naczelna amerykańskiego "Vogue'a", która nosi go już od wielu lat.
Kto powiedział, że panie po 60-tce nie mogą nosić dłuższych włosów? Jeśli tylko kondycja kosmyków na to pozwala i pasma są zdrowe oraz gęste, dojrzałe kobiety śmiało mogą decydować się na takie cięcia. Taka długość włosów świetnie współgrać będzie z grzywką typu curtain bangs, która jest w tym roku prawdziwym hitem. Taką fryzurę nosi m.in. Grażyna Torbicka, która jest synonimem klasy i elegancji.