Aleksandra Kwaśniewska w ostatnim czasie przeniosła swoją karierę przede wszystkim w świat social mediów. Jej profil na Instagramie śledzi ponad 200 tysięcy osób, a sama zainteresowana z wielkim zaangażowaniem inspiruje nas przemyśleniami dotyczącymi codzienności i rozśmiesza zabawnymi anegdotami. Za co pokochało ją tyle osób? Przede wszystkim za niewysublimowaną kobiecość ukrytą pod płaszczem dużej pewności siebie i dystansu do świata. Tym razem jednak Ola zapowiada wielkie zmiany – zarówno w głowie, jak i na głowie. Celebryta postanowiła wrócić na ekrany telewizorów i zrobiła to, jak na nią przystało, w wielkim stylu.
Niedawno na profilu Oli ukazała się wiadomość, która wzbudziła w wielu fankach zaskoczenie i podekscytowanie:
Sama siebie zaskoczyłam, jak szybko się zgodziłam. Bo przecież cały czas się zarzekałam, że telewizja to już dla mnie zamknięty rozdział. Aczkolwiek mówiłam też, że może rozważyłabym to, gdyby miał to być kobiecy talk-show. I właśnie tym jest Miasto Kobiet, chociaż nie powiedziano mi od początku, że chodzi o ten tytuł… – powiedziała w jednej z relacji.
„Miasto kobiet" to kobiecy talk-show emitowany na antenie TVN Style już od 2004 roku. Cała idea skupia się na rozmowie z inspirującymi kobietami i specjalistami w najróżniejszych dziedzinach. Pierwszy odcinek z udziałem celebrytki ukazał się już 4 września i obszedł kobiece myśli wzdłuż i wszerz. Ale temat odcinka nie był jedynym zaskoczeniem. Nowy wygląd córki Aleksandra Kwaśniewskiego stał się tematem numer jeden wśród wielu widzów. Na jakie zmiany zdecydowała się nowa prowadząca?
Ola nie boi się ryzyka, co nie raz już udowadniała nam poprzez najróżniejsze relacje na instagramowym stories. Tym razem zmiana wizerunku obróciła się na łagodniejsze tony. Celebrytka zdecydowała się na delikatny look oparty na makijażu podkreślającym usta oraz lekkich boho falach na włosach. Co nas jednak zaskoczyło? Przede wszystkim kolor i długość jej pasm. Odcień zdecydowanie cieplejszy niż dotychczas i doskonale rozświetla buzię, a nieco skrócona długość dodaje nonszalancji. Dzięki temu Ola wygląda niesamowicie świeżo i dziewczęco. Nasze zdanie podzielają także fani oraz znajomi po fachu. Pod zdjęciem wylało się morze komplementów:
No jest ogień. Trochę jak Scarlett Johanson – napisała Agnieszka Dygant
Pamela Andersonowska – skwitował Kuba Badach
Aleś piękna Ty. I przede wszystkim Duchem. Niech nikogo nie zmyli piękno Twego Oblicza! - dopowiedziała Ewa Drzyzga
A co wy myślicie o delikatnym looku Oli? Hot or not?