Więcej podobnych tematów na stronie głównej Gazeta.pl
Michał "Misiek" Koterski wyjechał do Turcji, gdzie poddał się zabiegowi przeszczepu włosów. "Trafiłem tutaj do jednej z najlepszych klinik w Europie. Boję się bardzo, jestem zestresowany, no, ale do odważnych świat należy. (...) Może będzie bujny włos. Zobaczymy, jak to będzie" – relacjonował aktor na swoim Instagramie. Wcześniej na podobny zabieg, zdecydowało się już wielu innych polskich celebrytów, którzy również postanowili spełnić marzenie o bujnej czuprynie.
Radosław Majdan od zawsze lubił nosić nieco dłuższą fryzurę, która była także jego sposobem na zamaskowanie sporej łysiny, którą zakrywał tzw. "zaczeską". Piłkarz, która swego czasu lubił eksperymentować z fryzurą, rozjaśniając swoje włosy na platynowy blond, zaczął bowiem łysieć jeszcze przed 30. Teraz jednak możemy podziwiać u niego bujną i zdrową czuprynę, którą ma zawdzięczać właśnie przeszczepowi włosów.
Tomasz Ciachorowski otwarcie przyznawał, że powiększające się zakola były jego wielkim kompleksem i to właśnie dla tego, zdecydował się na zabieg. – Miałem chyba 1600 graftów, czyli takich cebulek z kilkoma włosami przeszczepionych z potylicy na zakola. Zabieg trwał około 7-8 godzin. Nie było to bolesne, bo byłem znieczulony i cały czas świadomy. Dni, które miałem zarezerwowane na rekonwalescencję, nie należały do specjalnie przyjemnych, bo wiązało się to z pewnym dyskomfortem. No, ale to też nie jest operacja na otwartym sercu – mówił w rozmowie z "Plejadą".
Do zabiegu przyznał się także Paweł Stasiak z Papa Dance. - Na pewno było w tym trochę próżności, ale przede wszystkim zdecydowałem się, bo po długiej przerwie, wracaliśmy na rynek jako Papa Dance i chciałem nawiązać do swojego wizerunku sprzed lat. A wiedziałem, że jeśli pojawię się bez włosów, głównym tematem stanie się nie nasza płyta, lecz moja łysina – wyznał w rozmowie z "Galą".
Na przeszczep włosów zdecydował się także Mateusz Janusz, influencer, będący częścią duetu Fit Lovers. - Robiłem długi research, a tam urzekła mnie cena. Znalazłem firmę, która zorganizowała mi transport, szpital i wszystko. Poza tym tam robią tego bardzo dużo - w Stambule jest ok. 400 klinik. W trakcie zabiegu było ze mną dużo specjalistów, każdy z nich odpowiadał za coś innego – mówił w "Dzień dobry TVN" o zabiegu, jakiemu poddał się w Turcji.
Adrian Szymaniak, znany z udziału w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia" również otwarcie mówił o swoich problemach z uporczywie wypadającymi włosami. - Dzisiaj, jak patrzę w lustro, widzę kogoś młodszego i nieco bardziej atrakcyjnego. Mimo że mam świadomość, iż siedzi tylko w mojej głowie, to zyskałem większą pewność siebie i widzę, jak jedno z moich marzeń stopniowo się spełnia – zwierzył się na Instagramie, nawiązując do zabiegu, na jaki zdecydował się, chcąc odzyskać pewność siebie.