Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Wiosna jest idealnym czasem na zmiany i eksperymenty. Decydując się na wizytę w salonie fryzjerskim, warto postawić nie tylko na nowy kolor, ale i całkiem nowy look. Można go osiągnąć w bardzo prosty sposób. Wystarczy jedynie grzywka, dzięki której możemy odjąć sobie nie tylko lat, ale i kilogramów.
Cięcie te nawiązywać ma do trendów z lat 70. XX wieku. Ta grzywka charakteryzuje się tym, że na środku czoła jest dość krótka i wydłuża się stopniowo w okolicy oczu i zyskuje na długości tuż za linią kości policzkowych. Doskonale sprawdzi się w przypadku włosów dłuższych, jak i krótszych. Bottleneck bangs łagodzi rysy twarzy i jednocześnie wyszczupla optycznie buzię.
Grzywka z jednej strony prezentująca się niezwykle dziewczęco, a z drugiej dodająca charakteru. Wycieniowana, krótka grzywka cechuje się tym, że zakrywa około 1/3 czoła. Może być dłuższa, jednak nie powinna opadać na brwi. Nie wymaga ona czasochłonnej stylizacji, gdyż w jej nieco chaotycznym wyglądzie tkwi cały urok. Najlepiej sprawdzi się ona w przypadku kobiet o owalnym lub trójkątnym kształcie twarzy.
Trend z lat 60. ponownie powrócił do łask. Układająca się na boki grzywka, która delikatnie opada na czoło to jedno z najchętniej wybieranych cięć w ostatnim czasie. Grzywka ta będzie bardzo efektownie wyglądała w przypadku kobiet o okrągłym kształcie twarzy. Wysmukla ona bowiem optycznie twarz oraz łagodzi jej rysy i maskuje szerokie czoło.
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina