Porowatość włosów określana jest jako stopień rozchylenia łusek i przenikalności włosów. Włosy niskoporowate są szczelne, gładkie, zdrowe, mocne i błyszczące. Włosy wysokoporowate są natomiast ich przeciwieństwem. Są nieszczelne, szorstkie, matowe i często zniszczone, ale nie zawsze - np. włosy kręcone są z natury włosami porowatymi. Włosy średnioporowate są jest natomiast czymś pomiędzy. Trzeba jednak pamiętać, że kosmyki rzadko są tak samo porowate na całej długości. Bardzo często od nasady są mniej porowate, a na końcach bardziej.
)
Jak określić porowatość swoich włosów?
Jakiś czas temu w sieci furorę robił test ze szklanką wody, który miał określać porowatość danych włosów. Eksperci są jednak zgodni, że nie jest to zbyt wiarygodny sposób. Powód jest prosty. Nawet najsilniejsze szampony nie gwarantują wymycia wszystkich silikonów i innych substancji oblepiających włosy, a każda ich ilość będzie miała wpływ na to, czy włos będzie tonął, czy też utrzyma się na powierzchni. Znacznie lepszą opcją będzie dokładne przyjrzenie się swoim kosmykom.
Test na porowatość ze szklanką wody archiwum prywatne
Twoje włosy są średnioporowate, jeśli:
- pozostawione do naturalnego wyschnięcia schną 2-3 godziny,
- zdarza im się puszyć,
- bez pielęgnacji są suche i matowe,
- nakładana maska, odżywka lub olej częściowo się wchłaniają,
- ich objętość jest średnia,
- niszczą się, ale raczej wolno.
Twoje włosy są wysokoporowate, jeśli:
- pozostawione do naturalnego wyschnięcia schną bardzo szybko,
- zwykle są spuszone, suche, sztywne i matowe,
- nakładana maska, odżywka lub olej niemal całkowicie się wchłaniają,
- bardzo szybko się niszczą.
Twoje włosy są niskoporowate, jeśli:
- pozostawione do naturalnego wyschnięcia schną długo, nawet 4-7 godzin.
- są gładkie i w ogóle się nie puszą,
- są lśniące, śliskie i bez objętości,
- nakładana maska, odżywka lub olej pozostają na powierzchni włosów,
- prawie w ogóle się nie niszczą.
)
Moja pielęgnacja i włosowe mity
Między nami kobietami krąży wiele mitów na temat pielęgnacji włosów, które włosomaniaczki od kilku lat próbują wybić nam z głowy. I całe szczęście! Sama pamiętam, jak przez lata słyszałam od babci, że włosów lepiej nie myć częściej niż dwa razy w tygodniu, bo szybciej się niszczą, albo jak wierzyłam, że najlepsze dla włosów jest to, żeby wyschły sobie same. No i oczywiście im więcej odżywki nałożonej na włosy, tym lepiej... Jak sobie to przypomnę, to aż łapię się za głowę. Choć nie określiłabym siebie mianem włosomaniaczki, lubię dbać o włosy.
Co robię z moimi średnioporowatymi kosmykami? Przede wszystkim używam naturalnych kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji włosów średnioporowatych, które odżywiają włosy, a nie tworzą iluzję zdrowych kosmyków przez oblepienie ich silikonem. Na co dzień staram się zwracać uwagę na równowagę PEH, używam delikatnego szamponu, odżywki lub maski, raz-dwa razy w tygodniu staram się je olejować (mieszanką olejów dopasowanych do typu moich włosów), a raz na kilka tygodni oczyszczam mocniejszym szamponem i robię peeling skóry głowy.
włosy średnioporowate bez pielęgnacji i z pielęgnacją archiwum prywatne
Po lewej stronie zdjęcie włosów umytych wyłącznie szamponem i pozostawione do naturalnego wyschnięcia. Po prawej natomiast umyte i wygładzone odżywką bez silikonów, spryskane termoochroną, wysuszone suszarką oraz zabezpieczone olejkiem. Suszarka do włosów nie jest wrogiem zdrowych i zadbanych włosów. Używana w odpowiedni sposób, staje się wręcz ich sprzymierzeńcem. Rozumiem wątpliwości, mi też zajęło trochę czasu, zanim się do tego przekonałam. Ważne jest jednak, by suszyć włosy z odległość 20- 30cm, kierując strumień powietrza od nasady, po końce, a przed suszeniem nakładać produkt termoochronny. Nie ilość, a jakość - mowa tu o odżywkach i maskach. Wcale nie trzeba ich dużo, ważne jednak, by dokładnie wczesać dany kosmetyk grzebieniem z szeroko rozstawionymi ząbkami. I last but not least, czyli wiązanie włosów do snu! Luźny warkocz zabezpieczony jedwabną scrunchies to dla mnie najlepsza opcja.
