Wiele kobiet marzy o zdrowych, bujnych włosach, które są odżywione i szybko rosną, a końcówki się nie rozdwajają. Okazuje się, że proces rośnięcia kosmyków można przyspieszyć, stosując domowe sposoby. Z niektórych korzystały już nasze babcie i prababcie. Proste produkty dodane do szamponu mogą też zwiększyć objętość kosmyków i głęboko je nawilżyć. Oto co należy zrobić.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jednym z najprostszych sposobów na podkręcenie szamponu jest dodanie do niego trzech łyżeczek cukru w kryształach. Wystarczy wymieszać oba składniki i nałożyć gotowy produkt na skórę głowy. Delikatny masaż złuszczy martwy naskórek, oczyści skórę głowy i nawilży włosy. Ułatwi też ukrwienie, pobudzi cebulki do wzrostu i sprawi, że pasma będą lśniące. Cukier jest bardzo łatwy do zmycia, dlatego nie zaszkodzi kosmykom. Ogromną zaletą peelingu jest to, że nie musi być stosowany często, bo zaledwie jeden raz na około cztery mycia.
Miód jest zdrowym, popularnym produktem, z którego przygotowujemy wiele potraw lub dodajemy bezpośrednio do herbaty. Okazuje się, że połączenie kilku łyżek miodu z szamponem do włosów i nałożenie na skórę zadziała przeciwgrzybicznie i antybakteryjnie, a także złagodzi swędzenie i ból podrażnionej głowy. To także sposób na przyspieszenie porostu kosmyków, dokładne nawilżenie, odżywienie i nadanie im blasku.
Aloes jest stosowany jako odżywczy kosmetyk już od wielu lat. Nic dziwnego — to bogate źródło witamin A, B, C, E, kwasów tłuszczowych, aminokwasów i minerałów. Wyciąg z rośliny zadziała oczyszczająco, nawilżająco i pobudzająco na wzrost włosów. Ma też działanie przeciwzapalne, przeciwłupieżowe i wpływa korzystnie na rozczesywanie splątanych pasm. Wystarczy dodać kilka łyżek produktu do zazwyczaj używanego szamponu i wstrząsnąć butelką. Regularne stosowanie to sposób na wzmocnienie kosmyków i ograniczenie wydzielania zbyt dużych ilości sebum. Już po kilku tygodniach pasma staną się grubsze i mocniejsze.