Wiele kobiet lubi co jakiś czas wprowadzać zmiany w wyglądzie. Z tego względu często decydują się na koloryzację, która zazwyczaj w pewnym stopniu niszczy włosy. Nie każdy wie, jak często można poddawać pasma takim zabiegom. Na co warto zwrócić uwagę?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
To, jak często farbować włosy zależy w dużej mierze od tego, czy maskujemy siwe pasma, rozjaśniamy je czy przyciemniamy. Duże znaczenie ma też ich stan przed koloryzacją, a także codzienna pielęgnacja. Faktem jest, że zawartość farby może negatywnie wpłynąć na cebulki włosów, co przełoży się na późniejszą suchość i łamliwość. Po koloryzacji może też wystąpić rozdwajanie końcówek, a nawet nadmierne wypadanie. Z tego względu istotne jest dokładne czytanie składu produktu jeszcze przed zakupem. Okazuje się, że sporo farb nie zawiera już szkodliwego amoniaku, jednak te, które służą do rozjaśniania, mają w składzie silne utleniacze niszczące włosy. Jeśli decydujemy się na koloryzację, należy zwrócić szczególną uwagę na późniejszą pielęgnację, co pomoże uniknąć skutków ubocznych.
Ogólna zasada dotycząca tego, jak często farbować włosy, by ich nie zniszczyć, brzmi: im rzadziej, tym lepiej. Najczęściej przyjmuje się, że koloryzacja jest stosunkowo bezpieczna, jeśli wykonuje się ją w odstępie od trzech do ośmiu tygodni. Wiele kobiet decyduje się na działanie nawet po miesiącu, gdy odrost jest widoczny na około 1 cm, jednak dużo korzystniejszy jest wybór balejażu czy pasemek, dzięki którym nie rzuca się zbyt mocno w oczy.
Odpowiednia pielęgnacja włosów farbowanych pomoże uniknąć skutków ubocznych oraz zadba o ochronę koloru — dzięki temu poddanie się kolejnemu zabiegowi nie będzie musiało nastąpić zbyt szybko. Wprowadź kilka zmian, a zrobią ogromną różnicę, którą zauważysz w kondycji włosów.