Nie można zaprzeczyć, że wolf cut to trend włosów, który cieszy się niesłabnącą popularnością w 2023 roku. Tego rodzaju cięcia były szczególnie popularne wśród gwiazd rocka. Fryzura jak sama nazwa wskazuje, ma nadać charakteru oraz lekkiej dzikości. Na wolf cut zdecydowały się również najpopularniejsze obecnie gwiazdy kina, oraz muzyki, w tym Jenna Ortega, Miley Cyrus. Zendaya czy Billie Eilish.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Nieporządek w tym przypadku jest kluczowy. Inspiracją do stworzenia cięcia zwanego jako wolf cut są fryzury z lat 70. i 80., czyli "mullet hair" oraz "shaggy hair". Charakterystycznym elementem tej fryzury są mocne cieniowanie, które tworzy efekt wielowarstwowej fryzury, pełnej objętości i lekkości. Cięcie ma pełno "warstw", dzięki czemu włosy wyglądają wyjątkowo niesfornie. Wolf cut jest również proste w stylizacji, która nie jest czasochłonna. Wystarczy nadać włosom lekkich fal, a stylizacja utrzyma się przez wiele godzin.
Cięcie wolf cut sprawdzi się zdecydowanie dla kobiet lubiących nieład oraz niesymetryczne połączenia, również na swojej głowie. Co ciekawe, świetnie wygląda zarówno u brunetek, rudych, czy blondynek. Pasuje zarówno młodym dziewczynom, jak i starszym kobietom. Fryzura dopasuje się do: trójkątnych, kwadratowych, a także okrągłych twarzach. Dzięki niesfornym kosmykom złagodzi rysy, ukryje mankamenty, a także doda charakteru i uniesie włosy od nasady. Jeśli jesteś posiadaczką cienkich pasm, ta fryzura zdecydowanie doda twojemu uczesaniu objętości.