Więcej o pielęgnacji włosów znajdziesz na Gazeta.pl
Jednym z popularniejszych zabiegów w ostatnich latach jest laminowanie włosów, które sprawia, że pasma stają się gładkie, lśniące, mniej się puszą i plączą. Niestety za taką usługę w salonie fryzjerskim trzeba zapłacić od 300 do nawet 800 zł. Dobra wiadomość jest jednak taka, że podobny efekt na włosach uzyskać można w 30 minut i to we własnym domu. Koszt? Nie większy niż 5 zł!
Mowa o laminowaniu włosów galaretką. Dlaczego nie samą żelatyną? Otóż galaretka zawiera w swoim składzie cukier, dzięki czemu dostarczamy nie tylko protein, lecz także humektantów, które dodatkowo nawilżają włosy. Aby wykonać domową laminację włosów potrzebujesz:
Najpierw dwukrotnie umyj głowę ulubionym szamponem, a następnie delikatnie odciśnij nadmiar wody z włosów. Galaretkę rozpuść w gorącej wodzie, a gdy przestygnie dodaj łyżkę maski do włosów i całość dokładnie wymieszaj. Mieszankę nałóż na włosy pasmo po paśmie, unikając jednak aplikowania jej zbyt blisko skóry głowy. Owiń włosy foliowym czepkiem, a na to nałóż ręcznik. Odczekaj około 30 minut i spłucz dokładnie włosy. Na koniec możesz wysuszyć kosmyki chłodnym nawiewem suszarki.
Laminowanie włosów galaretką to tani i prosty sposób na odżywienie włosów i natychmiastową poprawę ich wyglądu. Już po jednym takim zabiegu kosmyki są gładsze, bardziej miękkie i błyszczące. Trzeba jednak pamiętać, że ten zabieg powtarzać można nie częściej, niż dwa razy w miesiącu. W innym wypadku efekt może być odwrotny od zamierzonego.