Więcej o włosach i trendach przeczytasz na Gazeta.pl
Bob to niezwykle uniwersalna, stylowa i elegancka fryzura, która pasuje każdej kobiecie, niezależnie od wieku, typu urody czy kształtu twarzy. To cięcie raczej nie wychodzi z mody, jednak od kilku sezonów jest jednym z większych trendów. Blunt bob jest z kolei jego nieco zmodyfikowaną wersją. Różnią się bowiem sposobem cięcia. W przypadku blunt boba, włosy ścięte są na prosto, co daje efekt ich wizualnego zagęszczenia. Taka fryzura podkreśla urodę, jest szykowna i bardzo prosta w stylizacji.
Tego typu grzywka już od kilku sezonów cieszy się niesłabnącą popularnością. Francuska grzywka, zwana również kurtynką (curtain bangs) popularna była już w latach 50. i 60. - wówczas nosiła ją m.in. Brigitte Bardot. Po latach znów jest na szczycie trendów i podbija serca kobiet. Trudno się jednak dziwić, gdyż takie cięcie podkreśla rysy twarzy, optycznie odmładza i wyszczupla. Co więcej sprawdza się zarówno przy krótszych, jak i dłuższych włosach. Fankami takiej grzywki są m.in. Jennifer Lopez, Grażyna Torbicka czy Agnieszka Woźniak-Starak.
Jest też coś dla fanek krótkich włosów. Pixie cut to ponadczasowy klasyk, który sprawdzi się u wielu kobiet. To cięcie charakteryzuje się cieniowanymi kosmykami, których długość dopasować można do urody oraz indywidualnych preferencji. Dobrze wykonane pixie jest bardzo wygodne i proste w układaniu. Choć jest to krótka fryzura, daje wiele możliwości stylizacyjnych. Tak obcięte włosy można bowiem nosić gładko zaczesane, w artystycznym nieładzie, a jeśli są nieco dłuższe, to nawet lekko pofalowane lub kręcone.