Czemu? Psychoanalityk i psychoterapeuta Steve McKeown, właściciel The McKeown Clinic w St Albans (w hrabstwie Hertfordshire) przekonuje, że wczesne dekorowanie otoczenia na święta (oraz słuchanie piosenek kojarzących się ze specjalnym okresem) ma związek z odczuwaniem szczęścia:
W świecie pełnym stresu i lęków ludzie lubią przypominać sobie o rzeczach, które przynoszą im szczęście, a dekoracje świąteczne przywołują silne uczucia związane z okresem dzieciństwa. Dekoracje są rodzajem ścieżki do tych starych dziecięcych magicznych emocji wiążących się z podekscytowaniem. Wczesny kontakt ze świątecznymi dekoracjami zwiększa odczuwanie ekscytacji.
Amy Morin, psychoterapeutka z Uniwersytetu w Nowej Anglii, potwierdza słowa McKeowna. Według niej dekoracje świąteczne podnoszą poziom szczęścia, ponieważ kojarzą się z domem, poczuciem bezpieczeństwa i bliskimi:
Ludziom, którzy utracili ukochane osoby, święta mogą przypominać tym, jak szczęśliwi czuli się z tą osobą w przeszłości. Wczesne dekorowanie może im pozwolić poczuć lepszą więź z tymi osobami.
Nie powinno zatem bagatelizować się roli świątecznych ozdób i ograniczać się wyłącznie do choinkowych bombek. Nastrajanie się do świąt na długo przed nimi może pomóc osobom, które w okresie jesienno-zimowym odnotowują spadki nastroju, a także tym, które w minionym roku straciły kogoś bliskiego (może być to pomocne w oswojeniu się z myślą o jego nieobecności podczas wigilijnej kolacji). Wspólne dekorowanie domu na święta jest też doskonałym sposobem na umocnienie rodzinnych więzi i pretekstem do spędzenia ze sobą większej ilości czasu.