Trwające półtorej minuty wideo zatytułowane "Bottled", czyli w wolnym tłumaczeniu "Zabutelkowane", to jeden z tegorocznych kandydatów w nieoficjalnym konkursie na "najbardziej wzruszającą reklamę świąteczną".
To IKEA postanowiła doprowadzić widzów do łez historią o codzienności samotnej matki i jej synka. Spot jest przeznaczony na kanadyjski rynek, ale jego wydźwięk okazał się być na tyle uniwersalny, że spodobał się widzom z całego świata.
Fabuła jest prosta - ciężko pracująca samotna mama robi, co może, by jej syn był szczęśliwy i czuł się zadbany i kochany. Z jakim efektem? Tajemniczy prezent pod choinką mówi wszystko. To puste - przynajmniej na pozór - butelki, które chłopiec przez cały rok wypełniał "miłością", "szczęściem" i "radością" pochodzącą od mamy.
- Chcieliśmy pokazać naszym klientom, że te najlepsze, pełne dobra chwile to nie tylko domena świątecznego okresu. One dzieją się przez cały rok - tłumaczy w rozmowie z serwisem AdFreak szef marketingu IKEA w Kanadzie, Lauren MacDonald.
Za pomysłem na spot, który ma pokazywać, że "liczą się małe rzeczy", stoi kanadyjska agencja Rethink, realizacją zajęła się firma Spy Films, a muzyka, którą można usłyszeć w tle "Bottled" to popularny w latach 70. utwór pt. "Crazy Love" Vana Morrisona.
Zobacz też:
Sprawdź swój horoskop na 2018 rok!
"Dziadek z Allegro" wreszcie ma godnego rywala. Świąteczny spot z misiami rozczula najtwardszych