Więcej wiadomości przeczytasz na Gazeta.pl.
Europejski Trybunał Praw Człowieka po raz pierwszy w historii rozpatruje sprawę dotyczącą wpływu zmian klimatycznych na prawa człowieka. Wszystko za sprawą grupy kobiet ze stowarzyszenia Swiss Senior Women for Climate Protection. Seniorki ze Szwajcarii, które średnio mają 73-lata, chcą udowodnić, że krajowa polityka klimatyczna jest szkodliwa dla ludzkiego zdrowia i życia. Żądają, by Europejski Trybunał Praw Człowieka nakazał politykom zaplanowanie bardziej efektywnych działań m.in. związanych z ograniczeniem emisji gazów cieplarnianych. Stefanie Brander, członkini stowarzyszenia, podkreślała w rozmowie z Reuters.com, że rząd nie doceniał ich siły.
Myśleli, że jesteśmy starszymi paniami, które nie mają na ten temat pojęcia. To się zwróci przeciwko nim
- mówiła.
Elisabeth Stern z kolei podkreślała w rozmowie z BBC, że zmiany klimatyczne i fale upałów znacznie wpływają na zdrowie i jakość życia starszych kobiet. Jak oszacowało Europejskie Obserwatorium Klimatu i Zdrowia, w ciągu ostatnich dwóch dekad śmiertelność z powodu upałów wzrosła u osób powyżej 65 roku życia o 30 procent.
Z powodu zmian klimatycznych mamy więcej fal upałów, a starsze kobiety cierpią wtedy bardziej. Częściej też umierają podczas tych fal upałów niż w innym czasie
- tłumaczyła Stern. Następnie dodała, że "niektórzy ludzie mówią, że nie powinny narzekać, bo i tak przecież umrą".
My nie chcemy umierać tylko dlatego, że szwajcarski rząd nie odniósł sukcesu w wymyśleniu porządnej polityki klimatycznej
- podkreśliła.