Żele i mydła antybakteryjne służą dezynfekcji dłoni oraz powierzchni przedmiotów. Do tej pory dostępne były niemal w każdej aptece i drogerii. Ze względu na zwiększony popyt, spowodowany strachem przed koronawirusem, niektóre z dostępnych żeli kosztują nawet 20 złotych za małą buteleczkę płynu.
Jak się jednak okazuje skuteczny żel do odkażania można wykonać samodzielnie i to ze składników dostępnych w naszych domach. Pozostałe potrzebne produkty bez większego problemu można dostać w aptece czy sklepie spożywczym.
Najprostszy żel antybakteryjny powstaje z połączenia alkoholu etylowego i żelem aloesowym w proporcji 6:4. Utrzymujemy wtedy roztwór o stężeniu wynoszącym 60 procent. Takie stężenie skutecznie niszczy bakterie, a na dodatek nie uszkadza skóry. Alkohol można wymieszać także z balsamem do ciała. Najpierw jednak trzeba przetestować, czy kosmetyk nie ścina się pod wpływem działania alkoholu.
Dodatkowo do żelu można dodać kilka kropel olejku eterycznego o ulubionym zapachu lub witaminę E, która chroni skórę przed wysuszeniem. Mieszając alkohol z wodą w tych samych proporcjach uzyskujemy płyn do dezynfekcji, który można używać np. do przecierania powierzchni.
Domowy żel antybakteryjny ma trwałość około 2-3 miesięcy. Przed każdym użyciem należy wstrząsnąć pojemnikiem, w którym znajduje się preparat.