Hanna Lis postanowiła wykorzystać swoje duże zasięgi w mediach społecznościowych i wesprzeć swoich fanów w tych trudnych czasach pandemii koronawirusa. Prezenterkę obserwuje bowiem na Instagramie ponad 112 tysięcy osób. Hanna Lis opublikowała krótkie wideo, nagrane zapewne latem w jednej z jej ulubionych miejscowości na Mazurach. Piękne nagranie opatrzyła długim wpisem.
Na nagraniu, które Hanna Lis opublikowała ostatnio na swoim Instagramie, widzimy szczęśliwą prezenterkę, spacerującą w pięknych okolicznościach przyrody. Na samym wstępie swojego długiego wpisu Hanna Lis przyznała, że tęskni za takimi beztroskimi spacerami po łąkach na Mazurach.
Pewnie będę musiała jeszcze trochę na taki spacer poczekać. Tym bardziej doceniam ten ostatni
- czytamy we wpisie Hanny Lis.
Dalej prezenterka zaczyna pocieszać swoich fanów:
Wyjdziemy z tego! Mocno poobijani, zranieni, ale - wierzę w to głęboko - silniejsi, mądrzejsi, bardziej uważni, roztropni, empatyczni, czuli. Rozumiejący, że wezwanie „czyńcie sobie ziemię poddaną”, oznacza wzięcie za naszą planetę odpowiedzialności, a nie bezrozumne jej eksploatowanie. To jest czas ogromnej próby dla nas wszystkich
- opisuje na Instagramie Hanna Lis.
Zdaniem prezenterki obecna bardzo trudna sytuacja, która panuje na całym świecie, to "egzamin z człowieczeństwa". Hanna Lis uważa, że w ten sposób rzeczywistość zweryfikuje przyjaźnie i znajomości. I niekiedy będzie to bardzo bolesne.
To jest czas nie tylko i nie przede wszystkim wyzwań, ale szans (...). Jestem optymistką. Wyjdziemy z tego silniejsi i mądrzejsi
- pisze Hanna Lis.
Na sam koniec swojego długiego postu na Instagramie Hanna Lis postanowiła podziękować wszystkich pracownikom służby zdrowia, policji, straży pożarnej, ale również pracownikom sklepów, poczty, aptek, stacji benzynowych oraz firm kurierskich. Jej zdaniem to właśnie dzięki tym ludziom i ich ciężkiej pracy nasze życie "wciąż może być w miarę normalne".