W Polsce, ze względów bezpieczeństwa, obowiązek zakrywania nosa i ust w przestrzeni publicznej obowiązuje od 16 kwietnia. Nie wiadomo, jak długo maseczki ochronne będą towarzyszyć nam w codziennym życiu, jednak musimy się przygotować na to, że jakiś czas to potrwa. Od niedawna Internet zaczęły obiegać zdjęcia par, które mimo zaistniałej sytuacji, zdecydowały się powiedzieć sakramentalne "tak", jednak by zminimalizować ryzyko ewentualnego zakażenia koronawirusem, musieli oni mieć na twarzach maseczki ochronne.
Marka LA.LILA z Olsztyna, która tworzy suknie ślubne oraz wieczorowe postanowiła wyjść naprzeciw swoim klientkom i zaproponować nietypowe rozwiązanie, które przy obecnie trwającej pandemii koronawirusa może być niezwykle przydatne. Każda panna młoda, która staje teraz na ślubnym kobiercu może zaopatrzyć się w wyjątkową maseczkę ochronną, która idealnie współgrać będzie z jej suknią ślubną.
Staramy się odnaleźć w każdej sytuacji. Stworzyłyśmy kolekcje maseczek dopasowanych do Waszych sukni, ozdobione szlachetnymi koronkami i kamieniami, by stały się najmodniejszym dodatkiem a nie tylko obowiązkiem! Która z was odważy się na taki dodatek swojej sukni ślubnej?
- napisała marka LA.LILA na Instagramie.
Pod opublikowanym zdjęciem pojawiły się pozytywne komentarze internautek, którym ewidentnie taki pomysł bardzo przypadł do gustu:
Świetny pomysł! <3 każda, która weźmie ślub w takich warunkach poczuje się wyjątkowo
Łał!
Może któraś z panien młodych się zainspiruje
- czytamy w komentarzach pod postem.