"Przykład absolutnej tandety". Pokazała paznokcie z 2008 roku, za które zapłaciła 250 zł

Wracając wspomnieniami do stylizacji, fryzur, czy paznokci, które nosiłyśmy przed laty, przed oczami ukazują się obrazki, o których bardzo często wolałybyśmy zapomnieć. Ostatnio na Instagramie @kosmetycznahedonistka podzieliła się zdjęciem swoich paznokci z 2008 roku. - Co tu jest nie tak? Wszystko - przyznała.

Więcej o paznokciach i trendach przeczytasz na Gazeta.pl

W dobie Pinteresta, TikToka, Instagrama i nieustannie zmieniających się trendów, zadbane dłonie to nie tylko wizytówka kobiety, lecz także możliwość wyrażania siebie. Nie da się ukryć, że podobnie jak w przypadku ubrań, trendy w stylizacji paznokci bardzo zmieniły się na przestrzeni lat. Zdarza się, że przypominając sobie manicure, który nosiłyśmy na początku lat 2000, łapiemy się za głowę zastanawiając, gdzie wówczas podział się nasz dobry gust.

Pokazała paznokcie z 2008 roku. "Przykład absolutnej tandety" za 250 zł

Daria Gaweł to mieszkająca w Gdańsku blogerka, która prowadzi bloga oraz profil na Instagramie pod nazwą @kosmetycznahedonistka. Jest autorką bestsellerowych książek o włosach i zarabianiu pieniędzy, a w sieci dzieli się nie tylko poradami dotyczącymi pielęgnacji włosów, lecz także swoimi pełnymi szyku i klasy stylizacjami oraz różnymi inspiracjami. Ostatnio, przy okazji pokazywania nowego manicure'u, postanowiła przypomnieć paznokcie, na które zdecydowała w 2008 roku. 

A to mój french z 2008 roku. French kojarzy mi się z klasą i elegancją, o ile jest odpowiednio wykonany. I tu mamy ewidentny przykład absolutnej tandety. Co tu jest nie tak? Wszystko. Kształt płytki (łopata), szerokość białego paska (za długi) i masa błysku. Nie dość, że przyklejone kryształki, to jeszcze brokat. No i nie zapominajmy o gwiazdkach, tudzież śnieżynkach na łączeniu. W ramach ciekawostki, w 2008 roku za te paznokcie (akrylowe) płaciłam 250 zł

- napisała na udostępnionych relacjach. 

@kosmetycznahedonistka pokazała paznokcie z 2008 roku, za które zapłaciła 250 zł https://www.instagram.com/kosmetycznahedonistka/

Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: [e-mail]. Najciekawsze listy opublikujemy.

***

Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.