Wiele kobiet marzy o pięknych, zadbanych paznokciach. Niektórym zależy, by rzucały się w oczy a innym, by tylko delikatnie cieszyły oko obserwatora swoimi zdobieniami. Baby boomer należy do tych delikatnych metod manicure. Od kilku sezonów pozostaje w modzie i jest pożądana przez wielu ludzi, bo dobrze prezentuje się zarówno na romantycznej randce, jak i na imprezie weselnej. Z powodzeniem sprawdza się nie tylko na długich, ale też na krótkich paznokciach. Kuszące jest też to, że nie jest wcale zbyt trudna do wykonania!
Baby boomer to nic innego, niż manicure w stylu ombre, uznawany za nowoczesną, ulepszoną formę frencha. W zdobieniach tego rodzaju biały kolor (przy opuszkach) przechodzi delikatnie w róż lub beż (te barwy najlepiej sprawdzą się jako baza paznokci). Odważne osoby stosują też odcienie neonowe. Baby boomer może zostać wykonany w połysku i macie. Wielu ludzi decyduje się na ten uniwersalny styl, który pasuje do wszystkiego.
Do wykonania każdego manicure hybrydowego należy w pierwszej kolejności odpowiednio przygotować paznokcie. Usunięcie skórek, nadanie im odpowiedniego kształtu, zmatowienie i odtłuszczenie płytki — od tego warto zacząć tę przygodę. Kolejnym krokiem jest nałożenie kolorowej bazy na całą płytkę i utwardzenie jej w lampie UV lub LED przez około 5 sekund. Warto wykorzystać do tego dwie warstwy produktu. Później należy zaaplikować na krawędziach pierwszą warstwę białego lakieru (hybrydowego). Licząc od wolnego brzegu, powinien zająć około 35-40 procent płytki. Teraz pora na cieniowanie! W tym celu warto użyć specjalnej gąbeczki. Za jej pomocą trzeba zblendować przejście między kolorami na paznokciu (mniej więcej w jego połowie) i utwardzić go w lampie. Kolejnym krokiem jest ponowne nałożenie lakieru nieco bliżej krawędzi, zblendowanie gąbeczką i utwardzenie. Za trzecim razem biały lakier powinien zostać nałożony jedynie na sam brzeg. Po ostatnim cieniowaniu wystarczy standardowo zakończyć stylizację warstwą top coatu, utwardzeniem w lampie i wtarciem oliwki w skórki.