Spis powszechny jest badaniem demograficznym i statystycznym, którego celem jest zebranie informacji na temat stanu i struktury ludności. Jak wynika z komunikatu zamieszczonego na stronie spis.gov.pl, obowiązkiem spisowym są objęte:
Spis powszechny wywołuje wśród Polaków wątpliwości i kontrowersji. O co pyta Główny Urząd Statystyczny? Które pytania Polacy uważają za problematyczne lub niewygodne?
Wiele pytań ze spisu powszechnego wywołuje u Polaków emocje. Część oburza szczegółowość pytań, inni powołują się na konstytucję i mówią o naruszeniu wolności, kolejni boją się, że podawanie danych przez internet jest niebezpieczne.
Lista pytań jest bardzo długa i faktycznie dość szczegółowa. Najwięcej kontrowersji wywołują pytania o pozostawanie w niesformalizowanym związku partnerskim, wyznawaną religię czy dane współlokatorów.
Ewidentnie, osoby konstruujące formularz nie pomyślały, że w jednym domu mogą mieszkać ze sobą osoby niespokrewnione, które niekoniecznie będą chciały dzielić się ze współlokatorami swoimi danymi wrażliwymi.
Pytanie o wiarę również wywołuje wiele emocji. Jego treść dosyć jednoznacznie sugeruje, że chodzi tutaj o formalną przynależność, a nie o to czy z kościołem się identyfikujemy. Czy to oznacza, że ochrzczony, który nie dokonał apostazji musi - pod groźbą kary - zaznaczyć np. kościół katolicki? Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar w piśmie do prezesa GUS zauważył, że Rzecznik przypomniał, że zgodnie z art. 53 ust. 7 konstytucji nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania. Jak zapewnia GUS, odpowiedź na pytanie jest dobrowolna i nie trzeba argumentować jej odmowy.
Tak samo dobrowolna jest odpowiedź na pytanie o pozostawanie w nieformalnym związku. Natomiast jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna" małżeństwa jednopłciowe, które wzięły ślub za granicą, mogą jako stan cywilny podać: żonaty/zamężna. GUS uzna te informacje za zgodne z prawdą.
Główny Urząd Statystyczny przypomina, że odmowa udziału w Narodowym Spisie Powszechnym Ludności i Mieszkań 2021 wiąże się z możliwością nałożenia przez sąd kary grzywny w wysokości do 5 tys. zł, a za przekazanie danych niezgodnych ze stanem faktycznym grozi kara ograniczenia wolności do lat 2.