Czym jest spis powszechny? To nic innego jak badanie demograficzne i statystyczne, które pozyskuje informacje dotyczące stanu oraz struktury ludności. Z jakimi pytaniami można spotkać się w obowiązkowym kwestionariuszu? Dlaczego Polacy są nimi oburzeni?
Obowiązkiem są objęte także budynki niebędące mieszkaniami. Główny Urząd Statystyczny przygotował zestaw pytań, które wzbudziły w Polakach oburzenie. Na co trzeba się przygotować?
Pytania zdążyły zaskoczyć wielu Polaków. Część społeczeństwa jest oburzona ich szczegółowością oraz tym, że dotyczą bardzo prywatnych spraw, których nie porusza się za często. Pewne osoby buntują się i mówią o naruszaniu prywatności i dlatego bronią się konstytucją, kolejni zaś boją się uzupełniania tego typu danych drogą online. Pytań jest sporo, a do najbardziej kontrowersyjnych należą te dotyczące życia w związku, współlokatorów oraz wyznawanej religii. Wielu z nas postrzega takie informacje za dane wrażliwe.
Co jeśli dana jednostka zamieści fałszywe informacje? Główny Urząd Statystyczny zaznacza, że podawanie nieprawdziwych danych może wiązać się nawet z ograniczeniem wolności do lat dwóch! W związku z tym warto traktować temat na poważnie. W przypadku odmowy udziału grozi grzywna w wysokości do 5 tys. złotych.