Ze wstępnych obliczeń rządu wynika, że przyszłoroczna waloryzacja rent i emerytur wyniesie 4 procent. Eksperci twierdzą jednak coś innego. Płace idą w górę, rosną ceny żywności, galopuje inflacja i może osiągnąć niedługo nawet 5%, co oznacza, że waloryzacja emerytur może być wyższa, niż przewidują rządzący.
30 czerwca br. GUS ogłosił (w tzw. szybkim szacunku), że inflacja w czerwcu 2021 roku wyniosła 4,4 proc. w skali roku. Ekonomiści twierdzą, że do końca roku inflacja będzie stale rosła, ceny towarów i usług również, dlatego możemy się spodziewać rekordowej waloryzacji emerytur. Szef Instytutu Emerytalnego uważa, że przyszłoroczna waloryzacja może wynieść nawet 5,4 proc. Taka podwyżka emerytur byłaby najwyższą od 12 lat.
Waloryzacja polega na pomnożeniu kwoty świadczenia przez wskaźnik waloryzacji. Obliczany jest przez dodanie średniorocznego wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych (inflacja) w poprzednim roku kalendarzowym do co najmniej 20 proc. realnego (czyli uwzględniającego inflację) wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym.
W 2021 roku waloryzacja wyniosła 4,24 proc. To spowodowało podniesienie emerytury minimalnej z 1200 zł na 1250 zł brutto. Jak mogą wyglądać przyszłoroczne emerytury? Jak już wspomnieliśmy wcześniej - świadczenie wg rządu wzrośnie o 4 proc., natomiast eksperci wskazują na wzrost nawet o 5,4 proc. Tabela emerytur 2022 wygląda następująco:
Waloryzacja emerytur 2022 redakcja