Każdy pracownik zatrudniony na podstawie umowy o pracę może ubiegać się o udzielenie urlopu bezpłatnego. Taka forma urlopu to przerwa w pełnieniu obowiązków służbowych. W trakcie jej trwania prawa i obowiązki pracownika ulegają zawieszeniu. Co to oznacza dla pracownika?
Choć wielu z nas może się wydawać, że kilka dni bezpłatnego wolnego jest doskonałym sposobem na przedłużenie sobie urlopu, to może się rozczarować. Nieotrzymanie wynagrodzenia czasie wolnego, to tylko jedna z konsekwencji. Pracownik przebywający na urlopie bezpłatnym nie tylko nie otrzymuje wynagrodzenia za ten okres, ale także traci świadczenia ZUS. W tym czasie pracodawca wstrzymuje opłacanie składek ZUS. Dodatkowo czas urlopu bezpłatnego nie wlicza się do stażu pracy. W efekcie może to ograniczyć dostęp do świadczeń takich jak okresy wypowiedzenia, nagrody pracownicze bądź odprawy pieniężne.
Urlop bezpłatny jest jednoznaczny z utratą prawa do ubezpieczenia zdrowotnego. Skoro nie świadczymy pracy, nie otrzymujemy wynagrodzenia, a pracodawca nie odprowadza w tym czasie za nas składek ZUS, to tracimy tym samym prawo do świadczeń z ubezpieczenia zdrowotnego. Warto jednak zaznaczyć, że taka sytuacja ma miejsce dopiero po upływie 30 dni od momentu rozpoczęcia bezpłatnego urlopu.
Oczywiście wyjątkiem jest sytuacja, w której pracodawca udziela nam urlopu bezpłatnego w celu podjęcia pracy w innym przedsiębiorstwie. Wówczas drugi pracodawca płaci za nas składki. W tej sytuacji zachowana zostaje także ciągłość pracy, więc ten okres wlicza się także do stażu pracy.
Tak. W odpowiedzi na wniosek o urlop bezpłatny możemy otrzymać decyzję odmowną. Pracodawca nie musi jej w żaden sposób uzasadniać. Możemy się jednak od tej decyzji odwołać.