Emeryci skarżą się na niskie świadczenia, a kolejne próby pomocy finansowej ze strony Rządu okazują się niewystarczające. Trzynasta i czternasta emerytura to projekty, które zostały przyjęte z dużym entuzjazmem, jednak część seniorów nadal nie rezygnuje z pracy i kontynuuje zawód. Są także osoby, które podejmują się zupełnie nowej pracy, aby wspomóc domowy budżet i nie martwić się o finanse. Niestety, od 1 września 2021 została wprowadzona rewolucja w świadczeniach. Nowe zasady i zmiany w progu dochodowym mogą sporo namieszać. Sprawdź, czy dodatkowy zarobek nie pozbawi cię świadczeń.
W związku ze zmianami w prawie, nowy próg przychodu który obowiązuje od 1 września wynosi 70% przeciętnej pensji i równa się 3853,20 zł brutto. To kwota, której nie można przekroczyć, aby nie otrzymać pomniejszonej kwoty świadczenia. Jeśli przychód emeryta lub rencisty w danym miesiącu będzie wyższy, to wypłata świadczenia za ten miesiąc jest odpowiednio zmniejszana. Zgodnie z rozporządzeniami, senior ma prawo nie rezygnować z wykonywanej pracy mimo, że jego wiek emerytalny jest odpowiedni do pobierania świadczenia. Tym samym emeryt może pobierać emeryturę i wykonywać zawód.
Drugi próg wynosi 130% przeciętnego wynagrodzenia, a od 1 września zgodnie z nowymi przepisami jest to 7155,90 zł. Emeryci z taką wysokością zarobków mogą liczyć się z konsekwencjami finansowymi. Nie jest to jednak próg, który będzie obowiązywał przez długi okres czasu. Wprowadzone zmiany potrwają zaledwie kilka miesięcy, a dokładniej w okresie od 1 września 2021 do 30 listopada 2021 roku.
Okazuje się, że zmiany w świadczeniach emerytalnych nazywane "rewolucją wrześniową" nie dotyczą każdego. Kolejna zmiana szykuje się 1 grudnia 2021 i do tego momentu bezpiecznie mogą czuć się Kobiety, które ukończyły 60 lat oraz mężczyźni po 65. roku życia. To osoby, które dopiero rozpoczynają pobieranie świadczenia i nie są wliczane na ten moment do progu przychodu.