W połowie wrześnie zeszłego roku, rząd przyjął rozporządzenie wyznaczające kwotę płacy minimalnej oraz minimalnej stawki godzinowej przypadającej na 2021 rok. Według deklaracji Jarosława Kaczyńskiego, najniższa pensja miała wynosić 3000 zł. Ta obietnica nie została zrealizowana, ale mimo to zaobserwowaliśmy wzrost stawki minimalnej. Jaka jest jej wysokość?
W tym roku pensja minimalna równa się 2800 zł brutto, czyli 2061,67 zł "na rękę", jeżeli pracownik zatrudniony jest na podstawie umowy o pracę. Kwota wzrosła o 7,7 procent w porównaniu do 2020 roku. To inaczej 200 zł więcej, czyli 140 zł netto. Ten poziom płacy minimalnej wiąże się z tym, że przekroczy ona próg 50 proc. przeciętnych zarobków.
Stawka godzinowa przypadająca na 2021 rok również uległa zmianie dla umów cywilnoprawnych. To kwota równa 18,30 zł, czyli więcej o 1,30 zł w porównaniu do roku poprzedniego. Co to oznacza w praktyce? Pracownik otrzymuje 15 zł na podstawie umowy o dzieło oraz 12 zł na przy zleceniu.
Wskutek pandemii koronawirusa oraz kryzysu gospodarczego, obietnice Jarosława Kaczyńskiego dotyczące wzrostu płacy minimalnej do 3000 zł nie zostały zrealizowane. Jak kiedyś wyglądała najniższa krajowa? W 2010 Polacy zarabiali zaledwie 1300 zł brutto. W ciągu 10 lat zaobserwowaliśmy zatem dwukrotny wzrost tej stawki. Największy przyrost przypadł na przełomie 2019 i 2020 roku. Pracownicy zyskali 350 zł.