Nowy Polski Ład przygotowany przez rząd Mateusza Morawieckiego najpierw zapowiedział wprowadzenie emerytur stażowych, dotyczących osób, które nie osiągnęły jeszcze wieku emerytalnego. Dziś na tapet bierze się także kwestię zwolnienia z podatku dochodowego emerytów, którzy mimo osiągnięcia wieku emerytalnego, kontynuują pracę zawodową. Reformy emerytalne mają mocne podstawy merytoryczne i duże wsparcie grup społecznych. Kiedy zmiany wejdą w życie?
Projekt emerytur stażowych był jedną z obietnic wyborczych prezydenta Andrzeja Dudy, ubiegającego się o ponowną prezydenturę. Okazało się, że były to jednak tylko puste słowa. Po objęciu rządów sprawa ucichła, a wszelkie zapytania zostały skierowane do Rady Ministrów. Wprowadzenie projektu zakłada, że pobieranie świadczenia emerytalnego wiązałoby się z przepracowaniem odpowiedniej liczby lat, a nie z osiągnięciem konkretnego wieku. W przypadku kobiet miałoby to być 35 lat, a w przypadku mężczyzn 40 lat. Ważne jest jednak to, aby zebrać do tego czasu odpowiednią ilość kapitału, tj. takiego, który pozwala na wypłacenie przynajmniej minimalnej kwoty emerytury.
Puste obietnice wyborcze nie dały spokoju Polakom. Projekt ustawy, który został skierowany ostatecznie do Rady Ministrów, wziął w swoje ręce NSZZ „Solidarność". Związek zawodowy forsuje projekt ustawy o emeryturach stażowych, który zakłada, że:
Podpisując się pod obywatelską inicjatywą ustawodawczą #EmeryturaZaStaż bierzesz udział w demokracji bezpośredniej. Jeżeli zbierzemy 100 tys. podpisów, to Sejm BĘDZIE MUSIAŁ rozpatrzyć projekt - czytamy na stronie https://emeryturazastaz.pl/
A co na to Polacy? Opinie naszych czytelników są dosyć dosadne:
Władzy bardziej chodzi o to, żeby mieć więcej stażu, ale na cmentarzu.
Przecież to normalne niewolnictwo
Kpią z ludzi