12 tysięcy na drugie dziecko. Internauci oburzeni projektem: "Lepiej utrzymywać nierobów"

Już od przyszłego roku rodzice otrzymają dodatkowe świadczenie w ramach Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego. 12 tys. na drugie dziecko ma zachęcić Polki i Polaków do powiększania rodziny. Okazuje się, że nie wszystkim przypadł do gustu nowy program partii rządzącej. "Kiedyś ludzie szukali pracy. Dziś dostają więcej ci, co nie pracują od tych, co zapierdzielają dzień w dzień"

Rząd nie planuje waloryzacji 500 plus, ale zapowiedział, że będzie wprowadzał kolejne programy wspierające polskie rodziny. Już od przyszłego roku w ramach Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego rodzice otrzymają dodatkowe 12 tys. zł. na drugie i kolejne dziecko. Kto otrzyma pieniądze

Zobacz wideo 500 plus a dzietność. Czy program spełnia swoje zadanie?

12 tys. na drugie dziecko przyjęte przez rząd. Kto może ubiegać się o świadczenie? 

17 sierpnia rząd przyjął projekt ustawy, który ma zachęcić Polki i Polaków do powiększania rodziny. Od 2022 roku Rodzinny Kapitał Opiekuńczy zagwarantuje 12 tys. zł na drugie i każde kolejne dziecko w wieku od 12. do 36 miesięcy. Świadczeniobiorcy będą mogli wybrać, w jakiej formie dostaną pieniądze - czy chcą otrzymywać świadczenie w wysokości 500 zł miesięcznie przez dwa lata, czy 1000 zł miesięcznie przez rok. Świadczenie będzie wypłacane bez względu na dochody rodziców. Co ważne, będzie można z niego korzystać równocześnie z 500 plus i 300 plus. 

12 tys. złotych na drugie i kolejne dziecko. Projekt nie przypadł do gustu rodzicom

Od momentu pojawienia się oficjalnej informacji o przyjęciu ustawy o Rodzinnym Kapitale Opiekuńczym w internecie zawrzało. Projekt nie wszystkim przypadł do gustu. Pod jednym z artykułów na naszym facebookowym profilu pojawiło się wiele komentarzy. Większość internautów negatywnie ocenia pomysł rządzących. 

A czy będzie coś dla tych, którzy na te 300+, 500+, 12 tys.+, 13 emerytury, 14 emerytury, może nawet 18 emerytury pracują? - zastanawia się jedna z internautek. 
Kiedyś ludzie szukali pracy. Dziś dostają więcej ci, co nie pracują od tych, co zapierdzielają dzień w dzień
A może lepiej więcej żłobków? Przedszkoli? Ale po co. Lepiej rozdawać pieniądze i utrzymywać nierobów.
Nie to dziecię będzie spłacać długi, ale wszystkie nasze dzieci nawet te, co nie korzystały. To tak jakby Kowalski brał kredyt, a wszyscy go musimy spłacać.
Proste. Niech rodzą dzieci na potęgę i myślą o zyskach. A dwa razy więcej wydadzą w sklepie na zakupy. My też poniesiemy i ponosimy za to koszty.
Więcej o: