Interesuje cię tematyka świadczeń? Więcej podobnych artykułów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Codziennie do ZUS-u napływa tona wniosków o ponowne przeliczenie emerytury. Ogromna ilość seniorów liczy na to, że i oni wyciągną jakieś korzyści z ustalenia nowych tablic średniego dalszego trwania życia. Okazuje się jednak, że tylko część z nich ma do tego prawo. Wszyscy inni spotkają się z kategoryczną odmową. Dlaczego?
Problem wnioskowania o ponowne przeliczenie emerytury tkwi w tym, że na korzyści mogą liczyć jedynie ci emeryci, którzy w tym roku osiągnęły wiek emerytalny lub osiągnęły go już wcześniej, ale dopiero teraz zdecydowały się na pobieranie świadczenia. Tymczasem okazuje się, że wnioski napływające do ZUS-u pochodzą głównie z rąk emerytów tzw. „starego systemu" lub emerytów, którzy już wcześniej składali wnioski w tej sprawie.
Składanie wniosków jest bezcelowe i generuje tylko niepotrzebną „papierologię" - mówi dla infor.pl Iwona Kowalska-Matis, rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku.
Czy możemy się temu dziwić? Raczej nie. Każdy chce skorzystać z szansy zdobycia dodatkowej gotówki w obliczu wciąż wrastających cen.
Jednym z czynników wpływających na wysokość świadczenia emerytalnego są tablice średniego dalszego trwania życia. Aktualne tablice obowiązują od 1 kwietnia 2021 do 31 marca 2022 i są dla seniorów korzystne, ze względu na pandemię koronawirusa. Ponowne przeliczenie emerytury jest brane pod uwagę jeśli wniosek złożą osoby, które właśnie osiągnęły wiek emerytalny lub osiągnęły go już wcześniej, ale do tej pory wciąż pozostawały w zatrudnieniu.
Krótko mówiąc, przeliczenie jest możliwe tylko wtedy, gdy emeryt dalej pracuje i na jego konto wpływają składki lub wtedy, gdy pomimo przyznania mu (po osiągnięciu wieku emerytalnego) prawa do emerytury kontynuuje działalność zawodową i dlatego ZUS nie rozpoczął jeszcze wypłaty jego emerytury – dodaje Iwona Kowalska-Matis
Porozmawiajmy o urodzie. Wypełnij naszą ankietę TUTAJ