Interesuje cię tematyka świadczeń? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Umowy cywilnoprawne, do których zalicza się umowę zlecenie, jak sama nazwa wskazuje, są regulowane przez przepisy zawarte w kodeksie cywilnym. W praktyce oznacza to, że co do zasady osobie na niej zatrudnionej nie przysługuje urlop wypoczynkowy, dodatki za pracę w nadgodzinach czy wynagrodzenie chorobowe, ponieważ są to kwestie regulowane przez kodeks pracy. Jak jest w przypadku świadczenia emerytalnego?
Nowa emerytura, czyli tzw. emerytura w powszechnym wieku emerytalnym dotyczy osób, które urodziły się po 31 grudnia 1948 r. Prawo do wypłaty świadczenia emerytalnego uzyskuje się w momencie spełnienia trzech warunków:
W tym przypadku emerytura przysługuje niezależnie od długości okresu składkowego i nieskładkowego, aczkolwiek wysokość świadczenia jest od nich uzależniona. Im dłuższy mamy staż pracy i okres odprowadzania składek, tym większą otrzymamy emeryturę.
Umowa zlecenie podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu. Zatem, jeśli pracując na umowie zlecenie, składki są odprowadzane, to okres ten traktuje się jako składkowy. Ma to znaczenie przy ustalaniu wysokości świadczenia. Co więcej, wysokość składek społecznych w umowie zlecenie jest taka sama jak w umowie o pracę:
Odprowadzane są one po połowie przez zleceniodawcę i zleceniobiorcę.
Niestety kwestia problematyczna pojawia się przy obliczaniu stażu pracy, ponieważ wylicza się go wyłącznie na podstawie okresu przeprowadzonego na stosunku pracy. Taki nie występuje u osób zatrudnionych na umowie zlecenie. Oznacza to, że nawet odprowadzając składki emerytalno-rentowe, okres przepracowany na umowie zlecenie nie wlicza się do stażu pracy.