Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Kodeks pracy mówi jasno, pracownikom zatrudnionym na umowie o pracę w zależności od stażu pracy przysługuje 20 lub 26 dni urlopu wypoczynkowego. Jest to jedno z praw pracownika. Nie może on się ich zrzec. Co jednak zrobić w sytuacji, gdy wiemy, że nie wykorzystamy wszystkich dni wolnych do końca roku kalendarzowego? Wiemy co zrobić, aby nie przepadły.
Prawo do pełnego wymiaru urlopu pracownik nabywa zawsze z początkiem roku kalendarzowego. I to właśnie w tym samym roku należy wykorzystać przysługujące dni wolne. Kiedy jednak nie uda nam się go wykorzystać w całości. To kodeks pracy przesądza, do kiedy należy udzielić urlopu zaległego, czyli aktualnie urlopu za 2021 r.:
Urlopu niewykorzystanego w terminie ustalonym zgodnie z art. 163 należy pracownikowi udzielić najpóźniej do dnia 30 września następnego roku kalendarzowego.
Prawo pracy nie przewiduje żadnych negatywnych konsekwencji dla pracownika za niewykorzystanie zaległego urlopu poza tym, że dni te po prostu przepadają. Inaczej wygląda sytuacja pracodawcy. Bowiem jest to wykroczenie w razie kontroli Państwowej Inspekcji Pracy, za które grozi kara grzywny od 1000 zł do 30 000 zł. W związku z tym pracodawca ma prawo do wysłania pracownika na przymusowy urlop, którego on nie może mu odmówić.
Wprowadzone zostały szczególne przepisy na czas trwania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii. Według ustawy covidowej pracodawca może udzielić pracownikowi zaległego urlopu wypoczynkowego bez jego zgody i z pominięciem planu urlopów. Jak możemy przeczytać w tej ustawie:
W okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii, ogłoszonego z powodu COVID-19, pracodawca może udzielić pracownikowi, w terminie przez siebie wskazanym, bez uzyskania zgody pracownika i z pominięciem planu urlopów, urlopu wypoczynkowego niewykorzystanego przez pracownika w poprzednich latach kalendarzowych, w wymiarze do 30 dni urlopu, a pracownik jest obowiązany taki urlop wykorzystać.