Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Obecnie w Polsce o emeryturę można starać się po osiągnięciu wieku emerytalnego. Od 1 października 2017 r. jest to 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Wiek emerytalny może być zróżnicowany w zależności od płci, od warunków zatrudnienia lub zatrudnienia w szczególnym charakterze. Emerytury stażowe miałyby to zmienić. Na emeryturę można byłoby przejść po przepracowaniu odpowiedniej ilości lat i zebraniu wystarczającego kapitału. Do sejmu trafiły aż dwa projekty ustaw w tej sprawie. Czy zmiany są realne?
We wtorek 14 grudnia prezydent złożył w Sejmie własny projekt emerytur stażowych. Według założeń w nim zawartych możliwe byłoby przejścia na emeryturę po 39 latach pracy w przypadku kobiet i 44 latach w przypadku mężczyzn. Projekt ten zakłada, że aby przejść na emeryturę stażową, należałoby zebrać kapitał emerytalny wystarczający na emeryturę w wysokości co najmniej najniższej emerytury.
Według założeń projektu NSZZ "Solidarność" prawo do emerytury stażowej miałyby osoby urodzone po 31 grudnia 1948 r., które jednocześnie osiągnęły okres składkowy i nieskładowy wynoszący 35 lat w przypadku kobiet oraz 40 lat dla mężczyzn. w tym przypadku jej wysokość miałaby być ustalona przy zastosowaniu tzw. formuły zdefiniowanej składki, jednak nie mogłaby być ona niższa od minimalnej emerytury. W celu zwiększenia wysokości świadczenia istniałaby możliwość kontynuowania pracy zarobkowej po osiągnięciu wymaganego stażu ubezpieczeniowego.
Sejm przyjrzał się obywatelskiemu projektowi ustawy o emeryturze stażowej 15 grudnia 2021 roku. Zadecydowano o skierowaniu go do dalszych prac w sejmowych komisjach. Czy emerytury stażowe wejdą w życie? Tego wciąż nie wiadomo. Jeśli Sejm przegłosuje projekt ustawy o emeryturach stażowych, trafi on do Senatu, a następnie zostanie skierowany do Sejmu lub do prezydenta. Nowe przepisy wejdą w życie dopiero gdy podpisze je prezydent.