Nowe świadczenie od 1 stycznia to dodatkowe 1000 zł co miesiąc! "I to ma być sprawiedliwe"

Nowe świadczenie od 1 stycznia określane jako Rodzinny Kapitał Opiekuńczy trafi do wybranych rodzin. Tym razem to jednak nie kryterium dochodowe będzie decydowało o tym, kto otrzyma dodatkowe 1000 zł co miesiąc. Niestety tego rodzaju rozwiązanie nie wszystkim się podoba.

Interesuje cię tematyka świadczeń? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Czy kobiety w ciąży i karmiące powinny się zaszczepić?

Już od nowego roku w życie wejdzie kolejne świadczenie, którego celem będzie wsparcie dla rodzin i pomoc w godzeniu życia rodzinnego z zawodowym, a mianowicie Rodzinny Kapitał Opiekuńczy. Nie zastąpi on dotychczasowych programów społecznych tj. 500 plus czy Dobry Start, a będzie dodatkowym finansowym wsparciem dla wybranych rodzin.

Dodatkowe 1000 zł co miesiąc otrzymają wybrane rodziny. Kto może wnioskować o wypłatę środków?

Wniosek o Rodzinny Kapitał Opiekuńczy będą mogli złożyć rodzice dzieci w wieku od 12. do 35. miesiąca życia. Jest to jedyny warunek, który będzie decydował o przyznaniu świadczenia. Na drugie i każde kolejne dziecko będzie przysługiwało comiesięczne świadczenie w kwocie 500 zł na okres dwóch lat lub w wysokości 1000 zł przez rok w zależności od wyboru rodziców. Od nowego roku wniosek o wypłatę świadczenia będzie można złożyć za pomocą portalu Emp@tia, PUE ZUS lub bankowości elektronicznej.  

Nowe świadczenie od 1 stycznia 2022 obejmie także dofinansowanie do funkcjonowania miejsc opieki

Według założeń nowej ustawy na dodatkowe środki będą mogli liczyć rodzice również w ramach dofinansowania do funkcjonowania miejsc opieki dla dzieci tj. żłobka, klubu dziecięcego lub dziennego opiekuna. Nie będzie to już jednak kwota do 1000 zł miesięcznie, a maksymalnie do 400 zł i co istotne, będzie one bezpośrednio przekazywana instytucji.

Nie wszyscy są tym jednak zachwyceni. Nowe świadczenie od 1 stycznia podzieliło Polaków

Jak to zazwyczaj bywa w przypadku nowych programów społecznych, część osób czuje się wykluczona, podkreślając, że pomoc ponownie trafia do ściśle określonych jednostek. Niezadowolenie Polaków możemy dostrzec w internetowych dyskusjach

Ta dziwne, że teraz to pomoc jest jak zwykle dla wybranych a jak dawniej człowiek sam z dwójką dzieci jak dostał pomoc z opieki to za węgiel z zapomogi ucięli i nie obchodziło, za co kupi dzieciom jeść. I to ma być sprawiedliwe.
Szkoda, że matki pracujące i wychowujące dzieci nic nie dostaną. Większą sztuką jest pracować i wychowywać dzieci niż siedzieć w domu i zajmować się dziećmi. Kiedy skończy się rozdawnictwo za nic nie robienie
Obniżcie podatki i nie dokładacie nowych a matki skorzystają na tym 3 razy bardziej! Dzieci trzeba wychować a co później? Zatrzymajcie inflację, weźcie się za alimenciarzy i galopujące ceny! Oszuści!
Więcej o: