Interesuje cię tematyka świadczeń? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Już od nowego roku w życie wejdzie kolejne świadczenie, którego celem będzie wsparcie dla rodzin i pomoc w godzeniu życia rodzinnego z zawodowym, a mianowicie Rodzinny Kapitał Opiekuńczy. Nie zastąpi on dotychczasowych programów społecznych tj. 500 plus czy Dobry Start, a będzie dodatkowym finansowym wsparciem dla wybranych rodzin.
Wniosek o Rodzinny Kapitał Opiekuńczy będą mogli złożyć rodzice dzieci w wieku od 12. do 35. miesiąca życia. Jest to jedyny warunek, który będzie decydował o przyznaniu świadczenia. Na drugie i każde kolejne dziecko będzie przysługiwało comiesięczne świadczenie w kwocie 500 zł na okres dwóch lat lub w wysokości 1000 zł przez rok w zależności od wyboru rodziców. Od nowego roku wniosek o wypłatę świadczenia będzie można złożyć za pomocą portalu Emp@tia, PUE ZUS lub bankowości elektronicznej.
Według założeń nowej ustawy na dodatkowe środki będą mogli liczyć rodzice również w ramach dofinansowania do funkcjonowania miejsc opieki dla dzieci tj. żłobka, klubu dziecięcego lub dziennego opiekuna. Nie będzie to już jednak kwota do 1000 zł miesięcznie, a maksymalnie do 400 zł i co istotne, będzie one bezpośrednio przekazywana instytucji.
Jak to zazwyczaj bywa w przypadku nowych programów społecznych, część osób czuje się wykluczona, podkreślając, że pomoc ponownie trafia do ściśle określonych jednostek. Niezadowolenie Polaków możemy dostrzec w internetowych dyskusjach:
Ta dziwne, że teraz to pomoc jest jak zwykle dla wybranych a jak dawniej człowiek sam z dwójką dzieci jak dostał pomoc z opieki to za węgiel z zapomogi ucięli i nie obchodziło, za co kupi dzieciom jeść. I to ma być sprawiedliwe.
Szkoda, że matki pracujące i wychowujące dzieci nic nie dostaną. Większą sztuką jest pracować i wychowywać dzieci niż siedzieć w domu i zajmować się dziećmi. Kiedy skończy się rozdawnictwo za nic nie robienie
Obniżcie podatki i nie dokładacie nowych a matki skorzystają na tym 3 razy bardziej! Dzieci trzeba wychować a co później? Zatrzymajcie inflację, weźcie się za alimenciarzy i galopujące ceny! Oszuści!