Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Już od 1.01.2022 r. zacznie obowiązywać w naszym kraju nowa preferencja podatkowa, którą nazywać będziemy ulgą dla klasy średniej. Będzie można rozliczyć ją zarówno w zeznaniu rocznym jak i miesięcznie. Okazuje się jednak, że stosowanie ulgi może u niektórych podatników powodować powstanie niedopłaty podatku a niektórych nie będzie obowiązywać wcale.
Ustawodawca ustalił, że z ulgi dla klasy średniej nie skorzysta każdy. Uprawnione do niej będą:
W związku z decyzją podjętą przez posłów z ulgi tej nie skorzystają osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych (zlecenie, dzieło), emeryci, a także podatnicy płacący PIT według stawki liniowej.
Jak się okazuje, pracodawca ma obowiązek naliczać ulgę dla klasy średniej w każdym miesiącu, jeśli miesięczne wynagrodzenie brutto pracownika wynosi między 5 701-11 141 zł brutto. Jednak nie stanie się tak w sytuacji gdy pracownik złoży odpowiedni wniosek o nienaliczanie ulgi. U przedsiębiorców prawo do uwzględniania ulgi przy zaliczkach wynika z art. 44 ust. 3 pkt 2 ustawy o PIT. Jak mówił doradca podatkowy Piotr Juszczyk, w rozmowie z pit.pl:
Podatnik zatrudniony na umowie o pracę zacznie korzystać z ulgi, ale w trakcie roku podatkowego zmieni formę zatrudnienia i nie osiągnie dolnego pułapu, który uprawnia do skorzystania z niej. I odwrotnie: jeśli na przykład w ciągu roku otrzyma podwyżkę wynagrodzenia i jego przychody przekroczą w pewnym momencie górną wartość przychodu uprawniającego do rozliczenia ulgi, może powstać niedopłata. Podatnik w rozliczeniu rocznym będzie wtedy musiał oddać fiskusowi pieniądze z tytułu niedopłaconego podatku.
Jeśli boimy się sytuacji, w której będziemy musieli zwrócić pobrany już podatek z rozliczanej miesięcznie ulgi, możemy złożyć pracodawcy oświadczenie o niepomniejszanie dochodu o kwotę ulgi dla pracowników na podstawie art. 32 ust. 2a ustawy o PIT. Jednak wtedy trzeba pamiętać, że wniosek musi być stosowany przez cały rok.