Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Tarcza antyinflacyjna to odpowiedź rządu na stale rosnącą inflację, a tym samym podwyżki cen. Łączny koszt pierwszej tarczy pochłonął z budżetu państwa około 10 mld zł. Nowe rozwiązania planowane w drugiej odsłonie tarczy antyinflacyjnej mają zaś wynieść około 15 mld złotych. Premier Mateusz Morawiecki przedstawił 11 stycznia zmiany, które zaczną obowiązywać już od 1 lutego przez kolejnych sześć miesięcy.
Na stacjach benzynowych już za kilka tygodni możemy spodziewać się spadków cen nawet o 60 groszy na litrze. Wszystko za sprawą zapowiedzianej obniżki VAT na paliwo z obecnych 23 proc. do 8 proc. Premier zapowiedział, że planowane jest także całkowite zwolnienie gazu z podatku VAT. Podwyżki gazu wpłynęły bowiem nie tylko na rachunki gospodarstw domowych, ale także wzrost cen nawozu. Stąd też rząd zapowiedział jednocześnie, że w związku z tym VAT na nawozy zostanie obniżony do zera.
Kolejnym rozwiązaniem w ramach nowej tarczy będzie zerowy VAT na żywność. Obecnie jest on na poziomie 5 proc. Premier zaapelował do przedsiębiorstw handlujących produktami żywnościowymi o ich obniżkę o 5 zł. Takie rozwiązanie według przekazanych przez Mateusza Morawieckiego informacji, pozwoliłoby zaoszczędzić przeciętnej rodzinie około 45 zł miesięcznie.
Premier podczas konferencji podkreślał, że za 85 proc. inflacji odpowiadają ceny surowców energetycznych i energii. Stąd też niższy, bo 5 proc. VAT ma zostać wprowadzony na energię elektryczną i ciepło systemowe przez kolejne 4 miesiące. Ważną zmianą jest fakt, że w nowej tarczy uwzględnione zostały mieszkania skupione we wspólnotach i spółdzielniach. Oni także będą mieli możliwość korzystania z gazu po cenach dla gospodarstw domowych.