Więcej takich informacji na stronie głównej Gazeta.pl
Opublikowany w grudniu 2021 roku nowy projekt budżetu na rok 2022 zasmucił wielu emerytów. Było to związane z prognozowanym wskaźnikiem waloryzacji, który był dużo niższy niż przewidywania ekspertów. W ostatnim czasie jednak na ten temat wypowiedziała się Minister pracy i rodziny, Marlena Maląg. Informacje, jakie podała, są wciąż niesatysfakcjonujące dla seniorów.
Jeszcze 17 grudnia zeszłego roku Sejm przyjął nowy projekt budżetu na rok 2022. Prognozowany wskaźnik przyszłorocznej waloryzacji rent i emerytur miałby wynieść 4,89 proc. Byłby to dokładnie taki wskaźnik jak na początku wskazywał rząd. Przy zastosowaniu takiego wzrostu świadczenia powiększyłyby się przeciętnie o 100 zł.
Waloryzacja będzie jednak wyższa niż zakładał budżet. Według danych podanych przez Główny Urząd Statystyczny w tzw. szybkim szacunku grudniowa inflacja wyniosła 8,6%. Ta wciąż rosnąca inflacja może sprawić, że emeryci dostaną najwyższe podwyżki od 13 lat. We wtorkowym programie Newsroom WP na ten temat wypowiedziała się Marlena Maląg:
Od 6 lat dbamy o to, aby waloryzacja rent i emerytur była godna. W tym roku planujemy waloryzację procentową. Szacujemy, że będzie ona na pewno na poziomie co najmniej 7 proc.
Warto jednak zwrócić uwagę, że wskaźnik ten może jeszcze wzrosnąć. To dlatego, że waloryzację przeprowadza się w marcu, na podstawie szacunków dostępnych w lutym.
W internecie można przeczytać dużo komentarzy seniorów na temat tegorocznych przewidywań waloryzacji. Większość z nich nie jest pozytywna:
Sukces? A inflacja? To nawet 200 zł jest za mało a co dopiero jakieś 70 brutto.
Sugerują, że dbają o emerytów ??? Ratują nas tylko częściowo przed inflacją, do której w połowie doprowadzili !
Wyższa waloryzacja oznacza tylko to, że jest wyższa inflacja, a nie żadne dbanie rządu o emerytów, waloryzacja była niska, jak nie było inflacji, czyli jak ceny nie rosły.