Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Renta rodzinna często nazywana jest emeryturą po mężu. Dzieje się tak dlatego, że w większości to kobiety korzystają z tego świadczenia. Ma na to wpływ aktywność zawodowa tych obu płci. Kobiety wciąż mają niższe emerytury. Aby wdowa mogła uzyskać emeryturę zmarłego męża, musi zrzec się własnego. Pomimo tego kwota świadczenia i tak nie wynosi tyle, ile otrzymałby zmarły. Dlatego warto wyliczyć, jaka opcja jest bardziej opłacalna.
O pieniądze po zmarłej osobie z tytułu renty rodzinnej może ubiegać się nie tylko żona, ale również dzieci zmarłego lub rodzice. Aby jednak kobieta mogła pobierać pieniądze, musi spełnić chociaż jeden z poniżej wymienionych warunków:
W Polsce w przypadku renty rodzinnej funkcjonuje mechanizm, w którym, aby kobieta mogła otrzymać pieniądze po zmarłym mężu, musi najpierw zrzec się prawa do własnego świadczenia. Niestety pomimo tego świadczenie, jakie otrzyma, nie będzie równe temu, które wypłacono by zmarłemu. W związku z tym kobiety często muszą wykalkulować jaka opcja będzie korzystniejsza. W zależności od tego ile osób pobiera świadczenie po zmarłej osobie, wysokość jego wypłacania wygląda następująco:
Tak na temat renty rodzinnej i zmian z tym związanych wypowiadała się dla "Faktu" Marzena Okła-Drewnowicz, posłanka KO:
Proponujemy, by wdowa lub wdowiec mogli zachować swoją emeryturę i oprócz niej mieli jeszcze prawo do 25. proc. świadczenia małżonka.
Niestety nie wszystkim takie rozwiązanie by się opłacało. Dlatego wciąż istniałby wybór czy chcą zostać przy aktualnej formie wypłaty, czy zastosować nową możliwość. Nie wiadomo jednak na razie czy zmiany te rzeczywiście wejdą w życie.