Zmiany stawki VAT na żywność nie poprawią naszych finansów. Spadek cen będzie znikomy

Ogłoszona przez premiera Mateusza Morawieckiego tarcza antyinflacyjna 2.0 uwzględniła m.in. zmiany stawki VAT na żywność. Choć spadnie on do 0 proc., to według zapowiedzi ekspertów nie należy spodziewać się znacznych zmian w domowym budżecie. Większe szanse przewidują na wyhamowanie niż obniżkę cen.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Wprowadzone przez nową tarczę antyinflacyjną zmiany zaczną obowiązywać od 1 lutego i potrwają przez sześć miesięcy. W ten sposób rząd chce uchronić Polaków przed panującą drożyzną i stale rosnącą inflacją. Jednym ze sposobów, które mają w tym pomóc do zerowy VAT na żywność. Jakie skutki w praktyce przyniesie to rozwiązanie? 

Zobacz wideo Tarcza antyinflacyjna dla wspólnot mieszkaniowych w praktyce - rzeczniczka URE tłumaczy

Zmiany stawki VAT na żywność obejmą wybrane produkty spożywcze

Zerowym VAT-em ma zostać objęta żywność, na którą obecnie podatek wynosi 5 proc. Lista tych produktów znajduje się w załączniku nr 10 do ustawy o VAT. Głównie są warzywa, owoce, zboża czy mięso. Premier zaapelował do przedsiębiorstw handlujących produktami żywnościowymi o obniżkę tych produktów spożywczych o 5 zł. Takie rozwiązanie pozwoliłoby według rządzących zaoszczędzić przeciętnej rodzinie około 45 zł miesięcznie.

Prognozy ekspertów są bardziej sceptyczne. Zerowy podatek na żywność nie poprawi znacząco naszych finansów

Stanowisko ekspertów nie pozostawia złudzeń. Polacy mogą raczej liczyć na wyhamowanie wzrostu cen niż ich obniżkę, jak wskazuje dr Andrzej Maria Faliński, wiceprezes Stowarzyszenia Forum Dialogu Gospodarczego.: 

Generalnie Polacy nie odczują tej zmiany. Firmy potraktują to jako możliwość odrobienia marży, którą tracą, ponosząc najróżniejsze koszty stałe i dodatkowe zobowiązania na rzecz państwa. Małe biznesy na pewno tak zrobią, bo ledwie dyszą, chociażby ze względu na rytmiczne podnoszenie wynagrodzenia minimalnego. Duże firmy być może skorzystają, ale to też nie będzie żadna rewolucja. Jednak nie należy się spodziewać, że coś, co kosztuje np. 40 zł, nagle potanieje o 10 czy nawet 5 zł. Jeśli już, to będą to zmiany groszowe, które oczywiście przykryje rosnąca inflacja.

Co więcej, pojawiają się zdania, że kiedy już podatek wróci do pierwotnej wysokości, to ceny w sklepach mogą znacznie wzrosnąć.

To nie jedyne zmiany, jakie wprowadzi tarcza antyinflacyjna

Obniżka podatku na produkty żywnościowe, to nie jedyna zmiana zapowiedziana przez premiera. Spadek VAT-u obejmie także: 

  • energię elektryczną i ciepło systemowe przez kolejne 4 miesiące do 5 proc. - w nowej tarczy uwzględniono mieszkania skupione we wspólnotach i spółdzielniach, 
  • paliwo z obecnych 23 proc. do 8 proc. - w praktyce może to oznaczać obniżkę nawet o 60 groszy na litrze. 
Więcej o: