Interesuje cię tematyka świadczeń? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Nawet 8 milionów emerytów ma skorzystać na Nowym Ładnie. Tak przynajmniej brzmią rządowe zapowiedzi. Wszystko to za sprawą wprowadzenia dla tej grupy dodatkowych ulg. Na zmianach tych skorzystają w szczególności seniorzy pobierający najniższe świadczenia, a także ci kontynuujący pracę zarobkową. Jednak trzeba spełnić pewne warunki.
Emerytury 2022 - jakie zmiany czekają seniorów? Ulga dla pracujących emerytów to jedna z nich
Seniorzy, którzy osiągnęli powszechny wiek emerytalny, jednak nie zdecydowali się na przerwanie pracy zawodowej, mogą liczyć na zerowy PIT. Będą mogli oni skorzystać z ulgi przy rozliczeniu rocznym. Obejmie ich wtedy zwolnienie z podatku do kwoty 85 528 zł. W rzeczywistości jednak będzie, to jednak 115 528 zł. Dlaczego? Uwzględnić należy podwyższoną do 30 tys. zł kwotę wolną od podatku. Dochód nie jest jednak jedynym warunkiem uprawniającym do skorzystania z ulgi.
Pracujący emeryt a ulga dla klasy średniej. Trzeba wybrać jedna z opcji
Na dzień dzisiejszy z ulgi dla klasy średniej mogą skorzystać wyłącznie osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę, których dochody roczne wynoszą od 68 412 zł do 133 692 zł. Co ważne w tej sytuacji pracujący emeryci, którzy chcieliby skorzystać z ulgi PIT-0, zostaną pozbawieni możliwości skorzystania z niej. Muszą oni dokonać wyboru, z której ulgi podatkowej chcieliby skorzystać.
Co ważne seniorzy pobierający emerytury również nie mogą skorzystać z ulgi dla klasy średniej. Trwają jednak prace nad nowelizacją tej ustawy. Miałby się w niej znaleźć zapis, który poszerzyłby krąg osób uprawnionych do tej ulgi o osoby zarabiające do 12,8 tys. zł miesięcznie w tym także m.in. emerytów i rencistów.
Emerytura uzależniona od dochodów dzieci. Kto by na tym zyskał?
Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej analizuje wprowadzenie w Polsce systemu emerytalnego, który fachowo nazywa się systemem alimentacyjnym. Polega on na powiązaniu emerytury świadczeniobiorcy z zarobkami jego dzieci. W praktyce oznaczałoby to, że im więcej zarabiają dzieci, tym wyższe emerytury mogą dostać ich rodzice. Na razie nie ma jednak żadnych dokładnych informacji na ten temat i nie ruszyły jeszcze żadne pogłębione prace legislacyjne.
