Interesuje cię tematyka świadczeń? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Kierowcy mają możliwość by odzyskać swoje pieniądze za zatankowane paliwo. Istnieje sposób na podreperowanie domowego budżetu, mimo że informacja ta dla niektórych wydaje się nierealna i niemożliwa do realizacji. W związku z wysokimi cenami za paliwo istnieje możliwość skorzystania z ulgi w rozliczeniu podatkowym przez osoby, które tankują swoje samochody. Jest to od 250 do 300 złotych miesięcznie. Kto będzie mógł skorzystać z ulgi podatkowej?
Jeżeli dojeżdżasz do pracy samochodem, a zakład pracy znajduje się w innym mieście to możesz liczyć na pomniejszenie kosztów dojazdu, dzięki zastosowaniu ulgi podatkowej rzędu 300 zł. Jeśli miejsce pracy znajduje się w tej samej miejscowości to dopłata będzie niewiele mniejsza, bo 250 zł. Jest to szansa dla osób, które codziennie muszą się liczyć w kosztami dojazdu samochodem osobowym.
Koszty dojazdu do pracy okazują się dość kosztowne, jeśli ceny paliwa wciąż się zmieniają. Towarzyszące podróży przygody, miejskie korki, czy niespodziewane opóźnienia tylko potęgują nasze negatywne odczucia odnośnie dojazdów do i z pracy. Można odliczyć koszty związane z tankowaniem i zrekompensować je w jakimś stopniu. Kwota odliczenia naliczana jest automatycznie. Osoby zatrudnione w ramach umowy o pracę mogą skorzystać z tego typu rozliczenia, więc ich podatek do zapłacenia będzie mniejszy. Taka ulga z pewnością pomoże wielu osobom.
Obecnie koszty uzyskania przychodu dla osób, które dojeżdżają do miejsca pracy wynoszą:
Jeśli dochody podatnika pochodzą z przynajmniej dwóch źródeł, koszty nie mogą przekroczyć 5 400 zł za rok podatkowy.
Okres rozliczeniowy zbliża się, więc warto pamiętać o możliwości i ulgach jakie nam przysługują. Jeżeli nie jesteśmy pewni i świadomi to warto skorzystać z pomocy księgowej, która wszystko nam wyjaśni. Odliczenia kwoty dla kierowców to spora korzyść, gdyż zwrot wartości 300 złotych to równowartość mniej więcej jednego, pełnego baku. Aby rozliczyć koszty, pracownik nie musi dokumentować poniesionych wydatków, wystarczy zatrudnienie na podstawie umowy o pracę oraz niepobieranie dodatku za rozłąkę.