Spadek lub darowizna wiążą się zazwyczaj z zastrzykiem gotówki. Mimo żalu po śmierci bliskiej osoby, zdajemy sobie sprawę z tego, że jej majątek musi zostać przekazany gdzieś dalej. W przypadku darowizny odczuwamy najczęściej radość, ale informacja o ewentualnych kosztach z tym związanych może popsuć nam dobry nastrój. Jeśli nie należymy do grupy 0, która jest zwolniona z podatku - musimy mierzyć się ze sporym wydatkiem. Okazuje się, że i grupa 0 nie może być pewna dnia, ani godziny. Oni także mogą zapłacić za kosztowny prezent. Wszystko przez to, że nie spełnią pewnych warunków. Jakich?
Interesuje cię tematyka świadczeń? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Podatek od spadków i darowizn w teorii nie obowiązuje najbliższych. Chodzi o rodzinę, ale nie tylko tą biologiczną. Od 2020 roku jako zstępnych ustawa o podatku od spadków i darowizn uznaje również osoby, które przebywają lub przebywały w rodzinie zastępczej, w rodzinnym domu dziecka, w placówce opiekuńczo-wychowawczej lub w regionalnej placówce opiekuńczo-terapeutycznej, o których mowa w ustawie z dnia 9 czerwca 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej (Dz.U. z 2020 r. poz. 821).
Wyłącznym warunkiem do otrzymania darowizny lub spadku w przypadku grupy 0 jest złożenie określonego zawiadomienia do urzędu skarbowego. Obowiązuje termin, którego należy dotrzymać. Od daty dokonania darowizny mamy 6 miesięcy na złożenie deklaracji w urzędzie skarbowym. Konieczne jest także złożenie dokumentów. Jeśli nie zostaną złożone w terminie, bez względu na grupę obowiązuje kara, która może wynieść od 3 do 20 procent.
Oprócz grupy podatkowej 0 istnieje też grupa 1,2 i 3. Zaliczamy do nich:
Opłaty naliczane są po przekroczeniu progów podatkowych, które wynoszą w 2022 roku odpowiednio: